O stanie wiedzy na temat prostaty i jej chorób najlepiej mówią ostatnie badania prezentowane przez dr. Jakuba Żołnierka, onkologa klinicznego z Centrum Onkologii w Warszawie. Wynika z nich, że 37 proc. kobiet sądzi, że ma prostatę. 54 proc. mężczyzn również sądzi, że kobiety mają prostatę. Z badań wynika też, że nawet jeśli wiemy, że ją mamy, to nie wiemy gdzie się znajduje.
Niby jest to śmieszne, ale tak naprawdę przerażające. Rak prostaty staje się bowiem w naszym kraju seryjnym zabójcą. Jest najczęstszym nowotworem u mężczyzn na świecie i w Polsce. Stał się też najczęstszą przyczyną zgonów u mężczyzn z powodu nowotworów. Każdego roku raka prostaty diagnozuje się u około 22 tysięcy mężczyzn w Polsce, a 6 tys. z nich z tego powodu umiera. To 20 osób dziennie, jedna osoba na godzinę. Co ciekawe, dramatycznie różni się liczba stawianych w poszczególnych regionach Polski diagnoz. Wynika to prawdopodobnie z dostępu do diagnostyki i specjalistów.
Czytaj więcej
Naukowcy są zdania, że komórki nowotworowe można wykryć za pomocą testów krwi, nawet zanim pojawią się symptomy choroby. Czy jest to możliwe? Eksperci wyjaśniają.
- Tym, co nas najbardziej niepokoi jest fakt, że 25 proc. nowo zdiagnozowanych osób ma już przerzuty, a to powoduje, że pogarszają się zarówno możliwości terapeutyczne, jak też szanse na pełne wyleczenie - tłumaczy dr Żołnierek. – Jako że ten nowotwór leczymy coraz bardziej efektywnie i pacjenci żyją długo, to tych chorych z nowotworem stercza jest w naszym kraju kilkaset tysięcy – dodaje.