Tajna fabryka trolli to miejsce produkowania fake newsów rozprzestrzenianych w formie artykułów i wideoklipów z alternatywnych stron, które zamieszczają skonfabulowane lub wymyślone informacje. Strategia polega na tym, że anonimowe konta lajkują przekaz w sieci, udostępniają go dalej, a następnie komentują. Jeżeli dziesiątki tysięcy (prawdziwych ) internautów zaczyna przekazywać dalej te posty, to mistyfikacja trolli osiągnęła cel. Ogromne ilości propagandy generują iluzję, że zaangażowanie wybranym kontentem jest dużo większe, niż się to dzieje w rzeczywistości.
Fabrykę trolli prowadzi i administruje dział komunikacji populistycznego ugrupowania Szwedzcy Demokraci ( SD). Partia zajmuje się tym od lat, jednak do tej pory szła w zaparte, że nic takiego nie istnieje. Dopiero gdy dziennikarz telewizyjnej redakcji „Kalla fakta” zaczął pracować incognito w dziale komunikacji Szwedzkich Demokratów, skandal ujrzał światło dzienne. Po wielu miesiącach infiltracji z ukrytą kamerą dziennikarz rozpoznał dwadzieścia trzy anonimowe konta na społecznych platformach: trzynaście na TikToku, trzy na YouTube, trzy na Instagramie i cztery na Facebooku, m.in. z memami z grupy Białe Urażone Kobiety i Politycznie Niepoprawne. Liczba anonimowych kont nie jest jednak znana, może ich być nawet kilkadziesiąt i sto.
Czytaj więcej
Polityków obowiązuje wiele kodów, ale czy ich przestrzegają?
W celu manipulowania informacją, siania spiskowej propagandy i krytyki public service partia zatrudniła sieciowych bojowników i influencerów. Misja demonizowania politycznych adwersarzy udała im się rzeczywiście. O liderce socjaldemokratów Magdalenie Andersson anonimowe konta zamieściły zmanipulowany wideoklip, w którym była premier miała powiedzieć: „Razem możemy zniszczyć Szwecję”. W dezinformującym przekazie dotyczącym migrantów na jednego z nich, który miał być rzekomo „kłótliwy”, fabryka trolli wskazała pewnego pedagoga. Ten zaś zasłużył się tym, że próbował zapobiec atakowi nożownika i otrzymał nagrodę za cywilną odwagę. Program „Kalla fakta” ujawnił również dyskusję prowadzoną w dziale komunikacji fabryki trolli, jak można opublikować sfałszowane strony po arabsku, by podżegać muzułmanów przeciwko szwedzkim politykom.
Szwedzcy Demokraci szydzą nie tylko z adwersarzy, ale też z członków ugrupowań, z którymi wspólnie realizują rządowe reformy. Łamią w ten sposób umowę o godności zachowania. Ta niecodzienna klauzula polega na tym, że Szwedzcy Demokraci zawarli porozumienie z partiami koalicyjnymi o mówieniu o przedstawicielach ugrupowań, z którymi współpracują, z respektem. Tej zasady fabryka trolli, jak się okazało, nie przestrzegła.