Ojciec pozywa matkę, chroniąc dziecko

Jeden z rodziców, wytaczając sprawę drugiemu o ochronę dóbr osobistych małoletniego, nie musi na to uzyskiwać zgody sądu rodzinnego.

Publikacja: 12.06.2022 19:10

Ojciec pozywa matkę, chroniąc dziecko

Foto: Adobe Stock

To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego, być może otwierającej większą liczbę podobnych procesów. W sprawie takiej musi natomiast występować kurator, by chronić interesy dziecka, ale to nie było sporne.

Rodzinny proces

Kwestia wynikła w sprawie wytoczonej w imieniu małoletniej dziewczynki przez jej ojca o nakazanie matce zaniechania naruszania jej dóbr osobistych, polegającego na zrywaniu więzi rodzinnej przez uniemożliwianie i utrudnianie kontaktów ojcu.

Sąd Okręgowy w Kielcach dwa lata wcześniej w innej sprawie powierzył wykonywanie władzy rodzicielskiej nad dziewczynką matce, pozostawiając ojcu prawo współdecydowania w istotnych sprawach dotyczących dziecka, takich jak wybór szkoły, kierunku kształcenia, sposobu leczenia.

Po wytoczeniu tego powództwa dla małoletniej powódki został ustanowiony w trybie art. 99 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego kurator w osobie adwokata, który ją reprezentuje w trakcie procesu.

Wyrokiem z 11 lipca 2019 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od pozwanej matki na rzecz córki 2 tys. zł zadośćuczynienia, oddalając jej dalej idące roszczenie. Apelację wniosła córka reprezentowana przez kuratora, domagając się podwyższenia zadośćuczynienia.

Kto decyduje

Rozpoznając apelację, krakowski Sąd Apelacyjny (sędziowie Anna Kowacz-Braun, Paweł Czepiel, Wojciech Żukowski) powziął wątpliwość, czy wystąpienie z takim pozwem nie wymaga uprzedniej zgody sądu opiekuńczego w trybie art. 97 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Stanowi on, że o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie, a jeśli nie mogą dojść do porozumienia, rozstrzyga sąd opiekuńczy.

Istota problemu, zdaniem SA, dotyczy zagadnienia, czy decyzję taką może samodzielnie podjąć jeden z rodziców, czy też powinien podjąć ją sąd opiekuńczy. SA skłaniał się do odpowiedzi, że zgoda sądu jest niezbędna. Inaczej takie sprawy, które mają większe znaczenie niż typowa sprawa o alimenty, mogą być okazją dla wytaczającego ją rodzica do realizowania własnych interesów, niekoniecznie zgodnych z obiektywnie rozumianym interesem dziecka. Rzecz w tym, że art. 97 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczy rozstrzygania przez sąd o istotnych sprawach dziecka tylko w przypadku braku zgody rodziców. A jest oczywiste, że w sprawie przeciwko rodzicowi wytoczonej w imieniu dziecka przez drugiego nie może być mowy o porozumieniu.

Sąd Najwyższy nie podzielił stanowiska SA. Jego uchwała (sędziowie Joanna Misztal-Konecka, Marcin Łochowski i Maciej Kowalski) jest nieco lakoniczna i brzmi: wytoczenie przez rodzica w imieniu dziecka powództwa o ochronę dóbr osobistych przeciwko drugiemu z rodziców dziecka jest czynnością z zakresu reprezentacji dziecka (art. 98 k.r.o.). Przepis ten mówi, że przy czynnościach prawnych między dzieckiem a jednym z rodziców dziecko reprezentuje kurator ustanowiony przez sąd opiekuńczy.

– Nie ma wątpliwości, że sprawa jest ciekawa, może precedensowa. Zwykle takie sprawy wyglądały tak, że sąd ustanawiał kuratora i zezwalał kuratorowi na wytoczenie powództwa. Nie wiem, czy jest dopuszczalna sytuacja, że rodzic wnosi pozew w imieniu dziecka, a sąd automatycznie ustanawia kuratora, i sprawa biegnie swoim torem, a kurator nie ma np. uprawnień do cofnięcia pozwu – komentuje sędzia rodzinna.

Sygnatura akt: III CZP 28/22

Rafał Wawąrek, adwokat

Utrudnianie przez jednego rodzica kontaktów drugiego rodzica z dzieckiem, czyli alienacja rodzicielska, stanowi naruszenie dóbr osobistych dziecka, skutkiem czego rodzicowi małoletniego dotkniętego izolacją przysługuje prawo ochrony jego dóbr osobistych w procesie z art. 24 kodeksu cywilnego. Okolicznością powszechnie znaną jest zaś fakt, że przepisy o nakazaniu zapłaty za utrudnianie kontaktów nie funkcjonują należycie. Z tego względu alienowani rodzice starają się korzystać ze swoistych „protez” prawnych: zgłaszanie spraw z art. 207 kodeksu karnego (znęcanie się przez alienację) lub art. 24 kodeksu cywilnego (dobra osobiste naruszone przez alienację).

To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego, być może otwierającej większą liczbę podobnych procesów. W sprawie takiej musi natomiast występować kurator, by chronić interesy dziecka, ale to nie było sporne.

Rodzinny proces

Pozostało 94% artykułu
Prawo karne
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Nowe, szokujące informacje ws. Łukasza Żaka
Prawo dla Ciebie
Chronili swoje samochody przed powodzią. Policja wzywa ich na komendę. Będą mandaty?
Prawo karne
Ekstradycja Sebastiana M. Pomoże interwencja Radosława Sikorskiego?
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie