Pracownik będzie mógł używać swojego sprzętu, jednak
pracodawca określi wtedy zasady wykorzystywania tych narzędzi, a pracownikowi będzie
za to przysługiwać ekwiwalent. Koszty oraz ekwiwalent można będzie zastąpić
ryczałtem, którego wysokość ma odpowiadać przewidywanym kosztom ponoszonym
przez pracownika. Zapewnienie przez pracodawcę materiałów i narzędzi pracy,
pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem pracy zdalnej, wypłata ekwiwalentu
czy ryczałtu nie będą stanowić przychodu w rozumieniu PIT.
Ponadto, projekt przewiduje, że każda ze stron umowy o
pracę będzie mogła złożyć w każdym czasie w trakcie zatrudnienia wiążący wniosek
o zaprzestanie wykonywania pracy zdalnej i przywrócenie poprzednich warunków
pracy (nie będzie ograniczenia terminu do trzech miesięcy jak w przypadku
telepracy). Doprecyzowano jednak, że pracodawcy nie przysługuje takie prawo w
przypadku specjalnej grupy pracowników, o których mowa wyżej (tj. rodzice
dzieci, kobiety w ciąży, osoby opiekujące się osobami z niepełnosprawnościami).
Nowelizacja przewiduje również zmiany w pracy zdalnej w
ramach tzw. pragmatyk służbowych (są to przepisy szczególne, w randze ustawy,
które regulują kwestie związane ze stosunkiem pracy wyłącznie pewnej kategorii
pracowników). Przepisy wprowadzają pojęcie „służby pełnionej w formie zdalnej”
dla policjantów, strażaków, funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz Służby
Ochrony Państwa. Taka zdalna forma służby przewidziana została na okres
obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii lub stanu klęski
żywiołowej związanej z występowaniem chorób zakaźnych ludzi i ma służyć
przeciwdziałaniu chorobom zakaźnym.
Jak skontrolować warunki w miejscu pracy
Przy pracy zdalnej weryfikacja bezpieczeństwa warunków
pracy jest utrudniona. Nadal jednak zapewnienie BHP jest obowiązkiem
pracodawcy. Projekt zakłada ułatwienia w tym zakresie.
W przypadku telepracy sytuacja jest dość prosta. Pracodawca
ma prawo kontroli telepracownika w miejscu wykonywania pracy, a telepracownik
musi na to wyrazić zgodę Jeżeli jednak tym miejscem jest jego dom, to kontrolę można
wykonać tylko w trzech celach, tj.:
(1) w celu skontrolowania wykonywania pracy;
(2) w celu inwentaryzacji, konserwacji, serwisu lub
naprawy powierzonego sprzętu, a także jego instalacji;
(3) w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy.
Zgodnie z planowanymi regulacjami pracodawca nadal będzie
miał prawo przeprowadzić kontrolę wykonywania pracy zdalnej, w tym w zakresie
BHP i przestrzegania procedur ochrony danych osobowych, ale na zasadach
określonych w porozumieniu, regulaminie bądź poleceniu. Kontrola będzie mogła
być przeprowadzana w miejscu wykonywania pracy zdalnej w godzinach pracy
pracownika. Oczywiście kontrola nie będzie mogła naruszać prywatności
pracownika i innych osób ani utrudniać korzystania z pomieszczeń domowych.
Niekoniecznie
w mieszkaniu
Miejscem pracy zdalnej nie musi być jego dom. Wystarczy,
że miejsce zostanie uzgodnione z pracodawcą. W tym zakresie projekt nie
wprowadza rewolucji. Warunkiem jest jednak, aby miejsce pracy zdalnej spełniało
wymogi BHP. Z wielu względów trudno sobie wyobrazić, żeby była to np.
kawiarnia. Zgodnie z projektem pracodawca w razie stwierdzenia uchybień w
zakresie BHP w trakcie kontroli, będzie mógł wezwać pracownika do ich usunięcia
we wskazanym terminie albo cofnąć zgodę na wykonywanie pracy zdalnej.
A co z czasem pracy
Wykonywanie pracy zdalnej w
jakiejkolwiek formie nie zwalnia pracodawców z obowiązku ewidencji czasu pracy.
Problemem jest jednak to, że pracodawcy mogą nie mieć możliwości skontrolowania
tego, o której godzinie pracownik rozpoczyna pracę i ją kończy oraz czy
rzetelnie wykorzystuje swój czas pracy. Kontrolowanie
faktycznie przepracowanego czasu jest często po prostu niemożliwe. Dobrym
sposobem jest wprowadzenie ewidencjonowania wykonanych czynności.
Przykład
Pracy zdalna często łączy się z wykonywaniem w czasie
pracy czynności niezwiązanych z pracą (wyjście po zakupy, wykonywanie czynności
domowych), co powoduje potem konieczność nadgonienia zadań. Jak pracodawca może
się zabezpieczyć przed ewentualnymi problemami z tym związanymi?
Wysyłka ostatniego maila w godzinach wieczornych w takich
przypadkach nie będzie oznaczała pracy w nadgodzinach. Pracodawca może wdrożyć
odpowiednie narzędzia techniczne do monitorowania zadań bądź wprowadzić
rozwiązania zapewniające bardziej elastyczne rozliczanie czasu pracy (np.
zadaniowy czas pracy). Jeżeli nie wprowadzi takich rozwiązań elastycznego czasu
pracy, to menedżerowie powinni być w stałym kontakcie ze zdalnymi pracownikami,
aby móc sprawdzić, co w danym momencie robią.
KONIEC PRZYKŁADU
Wypadek w czasie pracy też możliwy na home office
Nieszczęśliwe incydenty zdarzają się wszędzie, a
statystyka pokazuje, że najczęściej ulegamy im w domu. Do takiej sytuacji może
dojść podczas pracy zdalnej.
„Covidowa” praca zdalna nie zawiera uregulowań w zakresie
wypadków w czasie pracy. Telepraca zakłada realizowanie przez pracodawcę wobec
pracownika tylko niektórych obowiązków BHP. Planowana nowelizacja wychodzi
naprzeciw tej kwestii i przewiduje, że w razie wypadku przy pracy zdalnej
stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące obowiązków pracodawcy w związku z
wypadkiem przy pracy w biurze. Ustawodawca doprecyzował, że oględzin miejsca
wypadku dokonuje się po zgłoszeniu wypadku przy pracy zdalnej w terminie
uzgodnionym przez pracownika i członków zespołu powypadkowego. Termin może
uzgodnić z zespołem również domownik pracownika, jeśli pracownik ze względu na
stan zdrowia nie jest w stanie tego zrobić. Oględziny nie są jednak obligatoryjne,
gdyż zespół może odstąpić od ich przeprowadzania, jeśli uzna, że okoliczności i
przyczyny wypadku nie budzą wątpliwości.
Przykład
Pracodawcy obawiają się, że pracownicy będą wszelkie
wypadki kwalifikować jako wypadki podczas pracy zdalnej. Czy słusznie?
Należy pamiętać, że wypadkiem przy pracy zdalnej będzie
jedynie zdarzenie, które nastąpiło w związku z pracą. Z danych PIP wynika, że
od marca 2020 do końca czerwca 2021 r. zgłoszono 15 wypadków, do których doszło
podczas wykonywania pracy zdalnej. Większość z nich była bardzo poważna, a
część miała skutek śmiertelny. Należy przypuszczać, że drobniejsze zdarzenia,
które miały miejsce w domach, w ogóle nie były zgłaszane.
KONIEC PRZYKŁADU
„Workation” w kraju i za granicą
Jednym z gorących trendów związanych z pracą zdalną stało
się łączenie jej z wyjazdami urlopowymi, często do innego kraju.
Zgodnie z projektem workation byłoby możliwe w
ramach okazjonalnej pracy zdalnej na wniosek pracownika. Zgodnie z planowanymi
przepisami, pracownik będzie mógł zawnioskować o okazjonalną pracę zdalną w
wymiarze maksymalnie 24 dni roboczych. Miejsce takiej pracy będzie musiało być uzgodnione
z pracodawcą. Część pracodawców może traktować taką możliwość jako dodatkowy benefit,
inni zaś, upatrują w takim rozwiązaniu zagrożenia. Jeżeli takie workation
odbywają się w Polsce, to wystarczające będzie odebranie oświadczenia od
pracownika, że miejsce spełnia odpowiednie warunki BHP.
Jeżeli jednak nasz pracownik będzie chciał pracować spoza
terytorium Polski, to konsekwencje są istotne i mogą obejmować dodatkowe
obowiązki podatkowo-ubezpieczeniowe. W takim przypadku konieczna jest analiza
modelu wykonywania pracy oraz sytuacji pracownika zarówno po stronie kraju
wykonywania pracy, jak i po stronie polskiej. Istotne jest wzięcie pod uwagę
regulacji podatkowej (PIT), zusowskiej, a nawet podatku od osób prawnych (CIT).
Należy też zbadać czy pracownikowi nie będzie potrzebne pozwolenie na pracę
oraz pobyt w kraju, w którym chce łączyć wypoczynek z pracą zawodową.
Biorąc pod uwagę powyższe problemy organizacyjno-prawne, pracodawca
ma prawo odmówić zgody na pracę zdalną z zagranicy. Powinien być jednak być w
tym zakresie konsekwentny, ponieważ brak jego zgody może stanowić nierówne
traktowanie lub dyskryminację w sytuacji, gdy taki rodzaj „benefitu”
przyznawany byłby tylko niektórym pracownikom bez obiektywnych podstaw.
Pracownik pracujący za zdalnie (również za granicą) musi
się liczyć z tym, że może być wezwany do powrotu do pracy do biura (w przypadku
pracy na polecenie pracodawcy – za jednodniowym uprzedzeniem). Projektowane
przepisy nie precyzują, aby wezwanie musiało być dodatkowo uzasadnione, np.
specjalnymi potrzebami pracodawcy. Pracownikowi również będzie przysługiwało
prawo wniesienia o zaprzestanie wykonywania pracy zdalnej i powrót do biura.
Strony będą musiały wtedy ustalić termin, od którego nastąpi przywrócenie
poprzednich warunków – nie może być krótszy niż 30 dni od otrzymania wniosku.
Kiedy możliwe jest wypowiedzenie
Zarówno stosowanie pracy zdalnej lub telepracy, jak i
zaprzestanie stosowania tej formy świadczenia pracy, nie może być przyczyną
wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę. Obecnie przepisy „covidowe” nie
regulują wprost tego problemu, jednak taką zasadę można wyinterpretować z
ogólnych zasad dotyczących równego traktowania pracowników. Projekt ustawy
wprost przewiduje, że odmowa wyrażenia zgody na zmianę warunków pracy na pracę
zdalną, wystąpienie z wnioskiem o wykonywanie takiej pracy, jak również
zaprzestanie wykonywania pracy w tym trybie nie mogą stanowić przyczyny uzasadniającej
wypowiedzenie.
Nie można wykluczyć, że przyczyną wypowiedzenia będzie jednak
naruszenie zasad pracy zdalnej przez pracownika, zwłaszcza gdy objawiałyby się
w nieprzestrzeganiu zasad BHP czy nieewidencjonowaniu czasu pracy. Zdarza się
również, że pracownicy nie wykonują rzetelnie swoich obowiązków, nie widząc
bezpośredniego nadzoru ze strony pracodawcy. W takim wypadku pracodawca może
podjąć wobec nich takie same działania jak wobec pracowników pracujących w
biurze.
Przykład
Jeśli pracownik rzeczywiście zamiast wykonywać swoje
obowiązki służbowe, korzysta w godzinach pracy z wypoczynku, to uzasadnia to
jego zwolnienie. Każdorazowy przypadek wymaga jednak indywidualnej analizy.
KONIEC PRZYKŁADU
Jedno jest pewne – w świadomości polskich pracowników
możliwość pracy zdalnej zakorzeniła się na dobre i nie ma od niej odwrotu.
Pracodawcy już dziś muszą sprostać wyzwaniom stawianym przez pandemiczną
rzeczywistość i przygotować się na to, co czeka rynek pracy po ustąpieniu
pandemii koronawirusa.
Katarzyna Sarek-Sadurska jest radczynią prawną, kierującą zespołem prawa HR w Deloitte Legal
Maciej Mioduszewski jest aplikantem radcowskim, associate w Deloitte Legal
Podstawa
prawna:
ustawa z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach
związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych
chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (tekst jedn. Dz.U. z
2021 r., poz. 2095 ze zm.)
ustawa z 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (tekst jedn.
Dz.U. z 2020 r., poz. 1320 ze zm.)
projekt ustawy z 8 lutego 2022 r. o zmianie ustawy –
Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw