Sprawa dotyczy zdarzeń sprzed 18 lat. W 2006 r. ówczesny szef Kliniki Kardiochirurgii Centralnego Szpitala Klinicznego Stołecznego Zarządu Zdrowia MSWiA w Warszawie przy ulicy Wołoskiej Mirosław G. zostawił w lewej komorze serca operowanego Floriana M. kawałek gazika. Został zatrzymany przez CBA 12 lutego 2007 roku.
Sprawa dr. Mirosława G. i Zbigniewa Ziobry
Dwa dni później na specjalnej konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro i Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński poinformowali, że prokurator postawił lekarzowi 20 zarzutów, w tym zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Zbigniew Ziobro mówił: “Nikt więcej przez tego pana życia pozbawiony nie będzie”.
Czytaj więcej
"Ustawimy prokuratorów i sprawę się umorzy" - podobno powiedziała była wiceminister sprawiedliwości za rządów PiS, Beata Kempa, dyrektorowi szpitala MSWiA w Warszawie, szefowi kardiochirurga Mirosława G.
Łączna liczba zarzutów miała wynieść ostatecznie 50. Kardiochirurg oskarżony był nie tylko o narażenie życia pacjenta, ale także nieumyślnie doprowadzenie do jego śmierci, jednak w tym wątku, mimo apelacji prokuratury, został prawomocnie uniewinniony. Wątek narażenia życia pacjenta został skierowany do ponownego rozpoznania.
Czytaj więcej
Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa uznał w środę Mirosława G. winnego przyjęcia co najmniej 22 tys. zł łapówki od pacjentów.