Sąd: ponad 3 miliony zł odszkodowania w związku z tzw. śląską aferą korupcyjną

Wysokie odszkodowanie krakowski sąd przyznał w czwartek biznesmenowi Krzysztofowi P., niesłusznie skazanemu m.in. za wyłudzenia z ZUS prawie siedmiu mln zł.

Publikacja: 22.12.2022 13:54

Sąd: ponad 3 miliony zł odszkodowania w związku z tzw. śląską aferą korupcyjną

Foto: Fotorzepa / Krzysztof Lokaj

Krakowski sąd apelacyjny siedem lat temu prawomocnie przyznał mu 300 tys. zł zadośćuczynienia; teraz Krzysztof P. otrzyma dodatkowo ponad 3 mln 390 tys. odszkodowania.

- Zgodnie z naszymi postulatami sąd przyjął – i należy tu odnotować korzystną ewolucję orzecznictwa – że skutki tymczasowego aresztowania nie kończą się z chwilą opuszczania zakładu karnego czy aresztu śledczego, one są długotrwałe. Kwestią skomplikowaną i wymagającą narzędzi prawnych jest wymierzanie, w którym momencie się kończą – ocenia reprezentujący biznesmena adw. Leszek Cholewa.

Wskazuje przy tym, że zasądzona kwota stanowi jedynie niewielki procent pierwotnego żądania (Krzysztof P. domagał się ostatecznie 64 mln zł samego odszkodowania), dlatego nie wyklucza w tej sprawie kasacji.

Adwokat wskazuje przy tym, że pozytywnym aspektem jest podejście sądu m.in. do oceny skutków pozbawienia wolności dla prowadzenia dalszej działalności biznesowej aresztowanego.

Krzysztof P. został zatrzymany w związku z tak zwaną śląską aferą korupcyjną w 2000 r. Zarzuty usłyszało wówczas osiem osób, a biznesmen odpowiadał m.in. za przekupienie urzędników państwowych i wyłudzenie z ZUS prawie siedmiu mln zł tytułem zasiłków chorobowych i świadczeń rehabilitacyjnych.

Mężczyzna został uniewinniony. Początkowo domagał się 20 mln zł tytułem odszkodowania za straty poniesione w wyniku niesłusznego aresztowania, które trwało dwa i pół roku, a także 6 mln zł tytułem zadośćuczynienia za poniesione krzywdy moralne i psychiczne.

Odszkodowania nie przyznał mu sąd pierwszej instancji, czyli Sąd Okręgowy w Krakowie. Tę decyzję uchylił sąd apelacyjny, co otworzyło mężczyźnie drogę do ponownej walki o nie.

Sygnatura sprawy: II AKa 230/21

Krakowski sąd apelacyjny siedem lat temu prawomocnie przyznał mu 300 tys. zł zadośćuczynienia; teraz Krzysztof P. otrzyma dodatkowo ponad 3 mln 390 tys. odszkodowania.

- Zgodnie z naszymi postulatami sąd przyjął – i należy tu odnotować korzystną ewolucję orzecznictwa – że skutki tymczasowego aresztowania nie kończą się z chwilą opuszczania zakładu karnego czy aresztu śledczego, one są długotrwałe. Kwestią skomplikowaną i wymagającą narzędzi prawnych jest wymierzanie, w którym momencie się kończą – ocenia reprezentujący biznesmena adw. Leszek Cholewa.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Edukacja i wychowanie
Jedna lekcja religii w szkołach, dwie w przedszkolach i grupy międzyszkolne. Jest projekt zmian
Prawo dla Ciebie
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Znamy szacowany koszt
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw