Sondaż: Polacy negatywnie o projekcie Andrzeja Dudy. Wyborcy PiS mało zdecydowani

Prezydent Andrzej Duda chce mieć wpływ na wyborów polskich kandydatów na unijne stanowiska i zagwarantowany znaczy wpływ na polską politykę zagraniczną. W sondażu, przeprowadzonym przez United Surveys, Polacy negatywnie wypowiedzieli się o tym pomyśle.

Publikacja: 18.06.2023 17:35

Wcześniej prezydent Andrzej Duda (na zdjęciu) zapowiadał jedynie prawne uporządkowanie współpracy z

Wcześniej prezydent Andrzej Duda (na zdjęciu) zapowiadał jedynie prawne uporządkowanie współpracy z rządem i parlamentem w obliczu zbliżającego się terminu polskiej prezydencji w UE.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Projekt ustawy, który skierował półtora tygodnia temu do Sejmu Andrzej Duda, zmierza do wzmocnienia pozycji prezydenckiego urzędu w sprawach dotyczących relacji Polski z Unią Europejską. Chodzi o kwestie obsady niektórych posad w UE przez polskich kandydatów, stanowisk rządu w dyskusjach na forum unijnym oraz udziału w obradach głów państw.

Nowe przepisy nakładałyby na Radę Ministrów obowiązek przedstawiania prezydentowi kandydatów na niektóre funkcje w UE. Chodzi konkretnie o członka Komisji Europejskiej (tj. komisarza), członka Trybunału Obrachunkowego, sędziego TSUE, rzecznika generalnego TSUE, członka Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, członka Komitetu Regionów i dyrektora w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Prezydent mógłby blokować te kandydatury, gdyby miał zastrzeżenia do osób zaproponowanych przez rząd. Według projektu Rada Ministrów musiałaby konsultować z prezydentem swoje stanowiska na posiedzenia Rady Europejskiej. To samo dotyczyłoby też priorytetów prezydencji Polski w UE. W projekcie przewidziano też przepis gwarantujący prezydentowi możliwość uczestniczenia w posiedzeniach Rady Europejskiej.

Ustawa kompetencyjna prezydenta Andrzeja Dudy

Prezydent uzasadnia swój projekt chęcią „sprawniejszego funkcjonowania władz na arenie międzynarodowej”. Zwraca też uwagę, że jest to ważne wobec faktu, że w pierwszym półroczu 2025 roku Polska będzie sprawowała prezydencję w UE.

Czytaj więcej

Andrzej Duda chce mieć większy wpływ na politykę europejską

Co o tym projekcie sądzą Polacy? W sondażu, przeprowadzonym przez United Surveys, zapytała o to Wirtualna Polska.

Pozytywnie o pomyśle prezydenta wypowiedziało się niecałe 10 proc. ankietowanych, przy czym 5,1 proc. wybrało opcję „zdecydowanie dobrze”, a 4,6 proc. „raczej dobrze”. Nawet wśród osób deklarujących się jako zwolennicy Zjednoczonej Prawicy łączny odsetek pozytywnych opinii wyniósł tylko 20 proc..

Wyborcy PiS neutralni i niezdecydowani

„Raczej źle” projekt Andrzeja Dudy odebrało 22,7 proc. respondentów, a „zdecydowanie źle” - 26,4 proc. Razem to niemal połowa pytanych. 

Neutralnie oceniło pomysł 23,1 proc. ankietowanych, przy czym wśród wyborców PiS odsetek ten wyniósł aż 41 proc. Kolejne 24 proc. sympatyków partii rządzącej nie ma o pomyśle prezydenta zdania. Wśród ogółu odpowiadających było to 18,1 proc.

Nowy spór o podział kompetencji prezydenta i rządu?

Gdyby przepisy z prezydenckiego projektu zostały uchwalone, to Andrzej Duda zyskałby możliwość blokowania polityki rządu. Może to nabrać znaczenia po ewentualnej zmianie układu sił w parlamencie po wyborach.

Badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski zostało przeprowadzone w dniach 9-11 czerwca 2023 roku metodą łączoną CATI i CAWI (50/50 proc.) .


Projekt ustawy, który skierował półtora tygodnia temu do Sejmu Andrzej Duda, zmierza do wzmocnienia pozycji prezydenckiego urzędu w sprawach dotyczących relacji Polski z Unią Europejską. Chodzi o kwestie obsady niektórych posad w UE przez polskich kandydatów, stanowisk rządu w dyskusjach na forum unijnym oraz udziału w obradach głów państw.

Nowe przepisy nakładałyby na Radę Ministrów obowiązek przedstawiania prezydentowi kandydatów na niektóre funkcje w UE. Chodzi konkretnie o członka Komisji Europejskiej (tj. komisarza), członka Trybunału Obrachunkowego, sędziego TSUE, rzecznika generalnego TSUE, członka Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, członka Komitetu Regionów i dyrektora w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Prezydent mógłby blokować te kandydatury, gdyby miał zastrzeżenia do osób zaproponowanych przez rząd. Według projektu Rada Ministrów musiałaby konsultować z prezydentem swoje stanowiska na posiedzenia Rady Europejskiej. To samo dotyczyłoby też priorytetów prezydencji Polski w UE. W projekcie przewidziano też przepis gwarantujący prezydentowi możliwość uczestniczenia w posiedzeniach Rady Europejskiej.

Polityka
Senator Krzysztof Kwiatkowski: Jestem pod wrażeniem mobilizacji ludzi niosących pomoc
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”