W poniedziałek przewodniczący podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz (PiS) przedstawił przyjęty w sierpniu 2021 r. raport z badania katastrofy samolotu Tu 154-M 101. Powiedział, że "przyczyną dramatu smoleńskiego był akt bezprawnej ingerencji, polegający na zniszczeniu samolotu eksplozją". Macierewicz oświadczył, że jego zespół potwierdził "wybuch w lewym skrzydle na 100 metrów przed minięciem brzozy" oraz "eksplozję w centropłacie". Polityk PiS dodał, że materiały dowodowe były "ukrywane, niszczone i fałszowane".
"Pełna prawda jeszcze jest przed nami"
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta (Solidarna Polska) został w RMF FM zapytany, czy po prezentacji raportu Macierewicza wie już, dlaczego doszło do katastrofy smoleńskiej. - Przede wszystkim prawda o katastrofie smoleńskiej, taka pełna, do każdego szczegółu, jeszcze jest przed nami, natomiast to, co zaprezentował minister Macierewicz jest ważnym krokiem w kierunku ustalenia wszystkich okoliczności z tego powodu, że jedna z głównych nowych okoliczności dotycząca potwierdzenia śladów materiałów wybuchowych odnalezionych na wraku Tupolewa (...) - dzisiaj okazuje się, że to jest fakt - odparł.
Kaleta przekazał, że oglądał konferencję Macierewicza i czytał część raportu. - Czytałem też rozmowy z prokuratorem krajowym Dariuszem Barskim, który informuje o tym, jaki jest ciąg dalszych czynności prokuratorskich - dodał. Dopytywany, czy prokuratura "podąży tropem raportu" Macierewicza Kaleta powiedział, że "prokuratura na tym etapie nie informuje o wszystkich szczegółach, bo jest przyjęta taka koncepcja polegająca na tym, że powołano międzynarodowy zespół biegłych". - Biegli, którzy badali najgłośniejsze katastrofy lotnicze z całego świata, są biegłymi różnych specjalności, którzy będą sporządzali opinię końcową. Aktualnie opinii cząstkowych do tej opinii końcowej jest kilkadziesiąt, kilkanaście już jest, w ciągu kilku miesięcy spływają kolejne - mówił Kaleta zastrzegając, że "posługuje się informacjami Prokuratury Krajowej".
Czytaj więcej
Nie widzę powodu, aby zwracać uwagę na materiał, który w sierpniu ubiegłego roku zostawił przedstawiony komisji obrony narodowej, której jestem członkiem - mówił w Polsat News poseł Koalicji Obywatelskiej, były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz, pytany o przedstawiony w poniedziałek raport ws. przyczyn katastrofy smoleńskiej przygotowany przez podkomisję Antoniego Macierewicza.
Wiceszef resortu kierowanego przez Zbigniewa Ziobrę został zapytany, kiedy - biorąc pod uwagę, że PiS rządzi od 2015 r. - poznamy ostateczny efekt prac prokuratury w kwestii katastrofy smoleńskiej.