Najświeższe interpretacje skarbówki pokazują, że wiele osób zapomina o formalnych warunkach podatkowej ulgi i popełnia proste błędy przy przekazywaniu rodzinnych pieniędzy. A dla fiskusa najważniejsze są właśnie formalności i kwestionuje zwolnienie, jeśli darowizna jest w gotówce (nawet jeśli obdarowany od razu wpłaci pieniądze na konto). Urzędników nie przekonują argumenty o nieznajomości prawa, nadmiernym zaufaniu do pracownika banku czy otrzymaniu darowizny z zaskoczenia.
Chodzi o zwolnienie dla najbliższej rodziny, tzw. zerowej grupy, o którym stanowi art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn. Zgodnie z tym przepisem bez daniny są darowizny dla małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodzice, dziadkowie), pasierba, rodzeństwa, ojczyma i macochy.
Warunki formalne
Jeśli darowizna nie przekroczy 36 120 zł, nie trzeba jej zgłaszać fiskusowi (przy liczeniu limitu sumujemy wartość majątku nabytego od tej samej osoby w roku, w którym nastąpiło ostatnie nabycie, oraz w ciągu pięciu poprzednich lat).
Czytaj więcej
Wypłata z małżeńskiego rachunku może być uznana przez fiskusa za darowiznę i opodatkowana.
Powyżej limitu składamy w urzędzie formularz SD-Z2 (chyba że nabycie następuje w formie aktu notarialnego). Mamy na to sześć miesięcy. Przy darowiźnie pieniężnej jest dodatkowy warunek. Jeśli przekroczy 36 120 zł, musi być potwierdzona przelewem. Przepisy mówią o udokumentowaniu jej dowodem przekazania na rachunek nabywcy lub przekazem pocztowym.