Punkt ładowania to samodzielny środek trwały

Firma może osobno amortyzować punkt ładowania pojazdów elektrycznych, nie zwiększa on wartości budynku.

Publikacja: 20.09.2024 04:30

Punkt ładowania to samodzielny środek trwały

Foto: Adobe Stock

Wiele firm mających budynki niemieszkalne z miejscami parkingowymi musi do 1 stycznia 2025 r. pozakładać punkty ładowania elektrycznego. Ten obowiązek wynika z nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.

– Takie punkty to miejsca, do których można podpiąć pojazd elektryczny (bądź hybrydowy) w celu jego naładowania. Muszą je założyć właściciele lub zarządcy budynków niemieszkalnych mających ponad 20 stanowisk postojowych znajdujących się wewnątrz budynku lub do niego przylegających. Miejsca przeznaczone do ładowania aut elektrycznych powinny stanowić 20 proc. ogólnej liczby miejsc postojowych. Z tego obowiązku wyłączeni są mali i średni przedsiębiorcy – tłumaczy Szymon Chyra, doradca podatkowy, senior menedżer w kancelarii Andersen.

Przy inwestycji w punkty ładowania pojawia się też odwieczny dylemat – jak je rozliczyć podatkowo? Czy to ulepszenie posiadanego środka trwałego (budynku)? Czy też punkt jest samodzielnym, odrębnie amortyzowanym środkiem trwałym?

Przypomnijmy, że jeśli inwestycja powoduje ulepszenie budynku i przekracza 10 tys. zł, wydatki trzeba doliczyć do wartości nieruchomości i amortyzować. Podstawowa stawka dla budynków użytkowych to 2,5 proc. rocznie. Amortyzacja trwa więc 40 lat. Wydatki na ulepszenie będą rozliczane w podatkowych kosztach aż do jej końca.

Łatwiej jest rozliczyć rzeczy, które stanowią samodzielne środki trwałe, szczególnie o niskiej wartości. Jeśli wydatek nie przekracza 10 tys. zł, zakupy można od razu zaliczyć do kosztów PIT/CIT, bez konieczności wpisywania urządzenia do ewidencji środków trwałych i naliczania odpisów amortyzacyjnych. Przepisy przewidują też możliwość jednorazowej amortyzacji niektórych fabrycznie nowych środków trwałych do 100 tys. zł. A także jednorazową amortyzację dla małych podatników i firm rozpoczynających działalność, tutaj limit wynosi 50 tys. euro rocznie.

– Różnica jest duża, bo ulepszając budynek, amortyzacja nakładów może trwać 20, 30, a nawet w skrajnym wypadku prawie 40 lat. Jeśli natomiast uznamy punkt ładowania elektrycznego za samodzielny środek trwały, podstawowy okres amortyzacji wyniesie 10 lat – mówi Szymon Chyra. Jego zdaniem więcej argumentów jest za tym drugim wariantem. Punkt nie stanowi bowiem części parkingu czy budynku. Z reguły w każdej chwili można go zdemontować i przenieść w inne miejsce, gdzie będzie tak samo działał.

Takie wnioski można też wyciągnąć z interpretacji fiskusa dotyczącej spółki zajmującej się sprzedażą i serwisowaniem samochodów. Rozbudowuje ona swój salon. Jednym z elementów inwestycji jest zamieszczenie na placu przed budynkiem ładowarek dla samochodów elektrycznych. Spółka wskazuje, że nie są one trwale związane z budynkiem, gdyż można je odłączyć bez uszkodzenia jego konstrukcji. Odłączenie nie spowoduje również zniszczenia urządzeń.

„Ładowarka jest zdatna do użytku w takiej postaci, w jakiej zostanie zamontowana, oraz posiada wszystkie elementy konstrukcyjne niezbędne do prawidłowego funkcjonowania jako całość zgodnie z przeznaczeniem” – podkreślono we wniosku o interpretację. Dlatego należy ją uznać za odrębny, samodzielny środek trwały.

Stanowisko spółki jest prawidłowe – stwierdził fiskus w odpowiedzi, zastrzegając przy tym, że to na niej ciąży obowiązek odpowiedniej klasyfikacji środka trwałego (interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0114-KDIP2-1.4010.314.2019.2.SP).

Szymon Chyra podkreśla, że wyceniając punkt ładowania elektrycznego, należy uwzględnić też wydatki związane z przygotowaniem miejsca i doprowadzeniem kabli. Z reguły więc jego wartość przekroczy 10 tys. zł i trzeba go będzie amortyzować. Ekspert dodaje też, że wiele firm dopiero negocjuje z operatorami energii zasady jej dostarczania i po Nowym Roku mogą się pojawić różne modele współpracy i rozliczeń.

Wiele firm mających budynki niemieszkalne z miejscami parkingowymi musi do 1 stycznia 2025 r. pozakładać punkty ładowania elektrycznego. Ten obowiązek wynika z nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.

– Takie punkty to miejsca, do których można podpiąć pojazd elektryczny (bądź hybrydowy) w celu jego naładowania. Muszą je założyć właściciele lub zarządcy budynków niemieszkalnych mających ponad 20 stanowisk postojowych znajdujących się wewnątrz budynku lub do niego przylegających. Miejsca przeznaczone do ładowania aut elektrycznych powinny stanowić 20 proc. ogólnej liczby miejsc postojowych. Z tego obowiązku wyłączeni są mali i średni przedsiębiorcy – tłumaczy Szymon Chyra, doradca podatkowy, senior menedżer w kancelarii Andersen.

Pozostało 80% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie