– Taką nieopodatkowaną pomocą może być np. udostępnienie lokalu mieszkalnego, zapewnienie żywności, sfinansowanie leczenia czy też opłacenie nauki i kursów pozwalających na zmianę kwalifikacji zawodowych – przewiduje Artur Soboń.
Na razie MF nie przedstawiło konkretnych propozycji sformułowania ulg, ale zaznaczyło, że „ustawa nie będzie tych świadczeń szczegółowo wymieniać ze względu na ich dużą różnorodność".
Nowym udogodnieniem dla przedsiębiorców może być rozszerzenie możliwości zaliczenia w koszty podatkowe (PIT i CIT) darowizn na cele związane z przeciwdziałaniem skutkom działań wojennych na terytorium Ukrainy. To ułatwienie ma być stosowane wstecz od 24 lutego (tj. początku rosyjskiej agresji na Ukrainę) do końca 2022 r. Warunkiem będzie przekazywanie darowizn organizacjom pozarządowym (również z Ukrainy), jednostkom samorządu terytorialnego i Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W koszty będzie można też zaliczyć darowizny na rzecz podmiotów wykonujących działalność leczniczą oraz ratownictwa medycznego na terytorium Polski i Ukrainy.
Eksperci doceniają inicjatywę MF i wskazują, że przepisy należy starannie sformułować, by uniknąć niekorzystnych skutków w razie ich pospiesznego wprowadzania (co dało się zauważyć przy Polskim Ładzie).
Jak ocenia Mariusz Korzeb, doradca podatkowy i ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, taka inicjatywa władz jest cenna, jednak należy zadbać o jej racjonalne uregulowanie, a także wyważenie interesów wszystkich stron.
– Oprócz pomysłu zdjęcia ciężarów podatkowych z ukraińskich uchodźców, należy także wesprzeć polskie firmy będące darczyńcami, by wciąż były silne i mogły tworzyć miejsca pracy. Na przykład firmy, które przekażą własność rzeczy lub praw majątkowych na rzecz obywateli Ukrainy, powinny otrzymać możliwość nie tylko zaliczenia takiej pomocy do kosztów uzyskania przychodu, ale dodatkową ulgę na wzór tzw. ulgi sponsoringowej wprowadzonej przez Polski Ład w wysokości dodatkowych 50 proc. wydatków – sugeruje ekspert.