Agresja Rosji na Ukrainę to także cios dla polskich przedsiębiorstw, które prowadzą interesy na wschodzie.
– Polski biznes straci na wojnie, i to na różnych polach. Przedsiębiorstwa produkcyjne i handlowe mogą mieć kłopoty z eksportem towarów, będą problemy z płatnościami od wschodnich kontrahentów, przerwanie łańcucha dostaw może spowodować, że polskie firmy nie wywiążą się ze swoich zobowiązań – mówi Katarzyna Dębkowska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Czy straty spowodowane wojną zaliczymy do podatkowych kosztów?
– Sytuacja jest bezprecedensowa, nie ma w tej sprawie orzecznictwa ani interpretacji. Zgodnie jednak z ogólnymi zasadami rozliczania kosztów można do nich zaliczyć straty w firmowym majątku oraz inne zdarzenia powodujące uszczerbek finansowy – mówi dr Michał Wilk, doradca podatkowy w Gardens Tax & Legal.
Fiskus się zgadza
Co na to fiskus? Generalnie zgadza się na rozliczanie firmowych szkód. Stawia jednak pewne warunki. Przede wszystkim wymaga, aby strata była skutkiem niezależnych od przedsiębiorcy zdarzeń. Czy takim zdarzeniem jest na przykład wojna? Nie powinno być wątpliwości. Przedsiębiorca nie ma przecież wpływu na jej wybuch i przebieg.