– prawa człowieka będą tam ograniczone. Nie tylko dlatego, że w nowym ustawodawstwie narzucono mu ustawodawstwo z ChRL, szczególnie w czterech przypadkach: secesji, terroryzmu, działalności wywrotowej oraz działań w zmowie z obcymi siłami. De facto zlikwidowano autonomię Hongkongu, poza tą gospodarczą, a siłom specjalnym ChRL umożliwiono bezpośrednie funkcjonowanie na jego terenie.
To jest, na ogół znana nam, narracja Zachodu. A co kryje się za decyzjami Pekinu? Jakie są jego kalkulacje, zamysły i racje? Bo akurat o nich wiemy znacznie mniej.
Chodzi o nic innego, jak wizję nowych, ponownie silnych, zjednoczonych i kwitnących Chin, funkcjonujących jako odrodzona cywilizacja. To przede wszystkim efekt ponad czterech dekad ogromnych zmian i transformacji, które zasadniczo zmieniły oblicze i położenie Państwa Środka oraz jego międzynarodową rolę. Przykładowo: gospodarka ZSRR, w swoim szczycie rozwoju, mogła pochwalić się PKB na poziomie 40 proc. amerykańskiego, a Chiny już dziś mają 75 proc. poziomu USA. Natomiast licząc według parytetu siły nabywczej, już od 2015 r. są największą gospodarką świata, stale oddalającą się od dotychczasowego hegemona.
Ta decyzja to zarazem ucieleśnienie wizji i woli obecnego lidera w ChRL Xi Jinpinga, który ponownie odszedł od koncepcji promowanych przez wizjonera reform Deng Xiaopinga. Najpierw pożegnał formułę „taoguang yanghui", nakazującą ukrywać swe zamiary i zbierać ponownie siły po cichu, a teraz – jakże kreatywną na tamte czasy – koncepcję „jeden kraj, dwa systemy".
Nowy, coraz bardziej „cesarski" w zachowaniach lider w Pekinie, czego nie widzimy i nie dostrzegamy, nie odszedł jednak od woli Denga i innych władców: by po „stu latach narodowego poniżenia" (1839–1949), gdy Chiny dostawały w kość od Zachodu, Rosji i Japonii, ponownie stały się mocarstwem. Tę wizję podzielał zarówno twórca Chin republikańskich Sun Jat-sen, jak i długoletni dyktator Czang Kaj-szek, a nawet najbardziej „rewolucyjny" i dyktatorski z nich Mao Zedong (u władzy 1949–1976).
Gdy Deng Xiaoping w grudniu 1978 r. zaczął wychodzić z „lewackiego odchylenia" poprzedniej „ery Mao", pierwszą salwę w tym duchu oddał natychmiast – już 1 stycznia 1979 r. Chodziło o głośną na terenie ChRL i chińskim świecie „Odezwę do rodaków na Tajwanie". Do niej wkrótce dodano dziewięciopunktową propozycję unifikacji. Ponieważ władze w Tajpej na obie te inicjatywy nawet nie zareagowały, kreatywny i pragmatyczny Deng odłożył sprawę Tajwanu „na przyszłe pokolenia", a zajął się Hongkongiem. Najpierw zaproponował mu formułę „gang ren zhu gang" – mieszkańcy Hongkongu rządzą się sami. A z niej szybko narodziła się – jakże chińska z ducha, płynąca z dwoistości Yin i Yang – formuła „jeden kraj, dwa systemy".