Cieślik&Górski: Komu urwało się śmigło

Dużo nie brakowało, a mielibyśmy finał mundialu. A tak mamy węgiel na hałdach. Jak przed wojną. Jak w „Misiu”. I jak u Barei Jacek Kurski stał się alternatywą dla Banku Światowego.

Publikacja: 09.12.2022 17:00

Cieślik&Górski: Komu urwało się śmigło

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

No i odpadliśmy z mundialu, a tak niewiele brakowało. Gdyby tylko Lewandowski strzelił tego drugiego karnego z Francją… I już by było 3:2, a jakby strzelił pierwszego z Meksykiem, toby było 3:3. W dogrywce gramy na zero, a w karnych to wiadomo: Szczęsny broni wszystko. Brazylia w finale miałaby z nami ciężko.

A tak na serio, to – dzięki temu, że nasi odpadli – można wreszcie oglądać mundial z przyjemnością. Bez nerwów i bez zastanawiania się, dlaczego Polacy grają w inną grę niż reszta świata. W związku z tym mecz z Francją uznajemy za wielką wygraną. Wreszcie dało się patrzeć na naszą reprezentację.

Tych, co się cieszą, że odpadliśmy z mundialu, wcale nie jest mało. Pani ze spożywczego np. skarżyła się jednemu z nas, że przez te cholerne chipsy i piwo nie ma czasu pójść do toalety. A teraz wszystko wróciło do normy. Znowu w Polsce rządzą małpki.

Wygląda też na to, że piłkarze zwolnili trenera. Za, jak się wyraził Robert Lewandowski, brak radości z gry. A zatem Czesław Michniewicz nie będzie już twarzą polskiej piłki. Nieco opuchnięta i mocno zmęczoną. Z wiadomych powodów.

Czytaj więcej

Górski & Cieślik: Dokąd jechać, dokąd nie i dlaczego

Normą jest także, że po każdej dużej imprezie piłkarskiej jest zadyma o pieniądze. Tym razem ponoć premier obiecał sztabowi trenerskiemu 30 milionów za awans do 1/8 finału. Mateusz Morawiecki miał też pojechać na mecz w Katarze. Kasy nie dał, a na mundial nie pojechał. Dlaczego? To chyba oczywiste. Nie pojechał, bo obiecał.

Kasy od premiera nie ma, ale węgiel jest. Widzieliśmy ostatnio szefa rządu na tle koparki wybierającej węgiel z wielkiej hałdy. Początkowo myśleliśmy, że na działce państwa Morawieckich gdzieś pod Wrocławiem odkryto złoża, ale okazało się, że to węgiel z importu. Słyszeliśmy, że ten z Kolumbii nie nadaje się do palenia. Co nas nie dziwi. Kolumbia jest na świecie znana z innej substancji wysokiej jakości. Tyle że w kolorze białym.

Ogólnie to uważamy, że jedynym wyjściem jest atom. Tak że niech koparka kopie. Może być nawet węgiel. A potem się tam wyleje fundamenty pod elektrownię atomową.

Sukcesy naszej reprezentacji są równie spektakularne jak sukcesy Jarosława Kaczyńskiego podczas objazdu Polski. Ostatnio np. Prezes zaatakował branżę medyczną za „przesadną pogoń za pieniądzem”. My na miejscu Prezesa byśmy akurat z lekarzami nie zadzierali. Bo z wiekiem człowiek coraz bardziej potrzebuje ich pomocy.

Zastanawialiśmy się, czy Prezes ma specjalny plan atakowania kolejnych grup społecznych i zawodowych czy samo mu tak wychodzi. No i wydaje nam się, że kiedyś miał plan. A teraz tak mu wychodzi.

Sejm przegłosował konfiskatę samochodów pijanych kierowców. Jak kogoś złapano i miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi, to traci auto. Popieramy. I w związku z tym radzimy: piłeś, nie jedź. Nie piłeś, wypij i zostań w domu!

Co pili ci, którzy wysłali Jacka Kurskiego do Banku Światowego? Nie wiemy, ale musieli sporo spożyć. Były prezes TVP został „alternate executive director”. My z alternatyw najbardziej lubimy „Alternatywy 4”. I wszystko się zgadza. To jest czysty Bareja.

W Londynie też szykują się zmiany. Szef Partii Pracy zapowiedział, że zlikwiduje Izbę Lordów. A wygląda na to, że będzie miał taką możliwość, bo konserwatyści po rządach Borisa Johnsona i Liz Truss skompromitowali się całkowicie. Tak się dziwnie składa, że już raz Izbę Lordów likwidowano. Zrobił to Cromwell, który potem prawdopodobnie został otruty. Tak że my byśmy z lordami uważali.

Czytaj więcej

Alfabet na majówkę

Pokazał się dawno niewidziany Władimir Putin. Przejechał samochodem mostem krymskim. Szkoda, że nie po tej nitce, która została zburzona.

Zresztą pytanie brzmi, czy to był prawdziwy Putin czy może sobowtór. Bo mówi się, że prezydent Rosji ma ich kilku. Znają państwo określenie „doppelgaenger”? Zły bliźniak? No to spróbujcie sobie wyobrazić, że Putin ma złego bliźniaka!

No i było jeszcze 30-lecie Polsatu. Połowa naszego duetu pokazała się na scenie, a połowa tylko oglądała. I niech nam teraz ktoś wyjaśni, jak to jest? Zygmunt Solorz stworzył największy koncern medialny w Europie, a jest mniej znany od ojca dyrektora!

Po latach z rozczuleniem oglądaliśmy Zonka z „Idź na całość” albo fragmenty „Disco Polo Relax” i „Na każdy temat”, w którym Mariusz Szczygieł wysiadał z helikoptera na dachu wieżowca Polsatu. Wtedy nie było ani wieżowca, ani helikoptera, ale teraz już jest. A jak się rozejrzycie wokół, to zobaczycie, ilu ludziom urwało się śmigło.

No i odpadliśmy z mundialu, a tak niewiele brakowało. Gdyby tylko Lewandowski strzelił tego drugiego karnego z Francją… I już by było 3:2, a jakby strzelił pierwszego z Meksykiem, toby było 3:3. W dogrywce gramy na zero, a w karnych to wiadomo: Szczęsny broni wszystko. Brazylia w finale miałaby z nami ciężko.

A tak na serio, to – dzięki temu, że nasi odpadli – można wreszcie oglądać mundial z przyjemnością. Bez nerwów i bez zastanawiania się, dlaczego Polacy grają w inną grę niż reszta świata. W związku z tym mecz z Francją uznajemy za wielką wygraną. Wreszcie dało się patrzeć na naszą reprezentację.

Pozostało 87% artykułu
Plus Minus
Kiedy będzie następna powódź w Polsce? Klimatolog odpowiada, o co musimy zadbać
Plus Minus
Filmowy „Reagan” to lukrowana laurka, ale widzowie w USA go pokochali
Plus Minus
W walce rządu z powodzią PiS kibicuje powodzi
Plus Minus
Aleksander Hall: Polska jest nieustannie dzielona. Robi to Donald Tusk i robi to PiS
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Prof. Marcin Matczak: PSL i Trzecia Droga w swym konserwatyzmie są bardziej szczere niż PiS