Krzysztof Szczepaniak: Muzykę wybiera kierowca Ubera

Z Mickiewiczowskich „Ballad i romansów” można by śmiało nakręcić filmowy horror.

Publikacja: 23.09.2022 17:00

KRZYSZTOF SZCZEPANIAK aktor

KRZYSZTOF SZCZEPANIAK aktor

Foto: Krzysztof Szczepaniak/FOTON/PAP

Sezon teatralny rozpoczął się pełną parą. W tym miesiącu zagraliśmy już w Teatrze Dramatycznym „Sługę dwóch panów” w reżyserii Tadeusza Bradeckiego. Widać było, że widownia stęskniła się za teatrem, a my oczywiście za widownią. W Tarnowie pokażemy z kolei „Biesiadę u hrabiny Kotłubaj” w reżyserii Magdaleny Piekorz. A już we wtorek czeka mnie recital, więc tych wydarzeń jest faktycznie sporo.

Czytaj więcej

Ałbena Grabowska: Moje typy noblowskie

W tamtym sezonie bardzo spodobał mi się spektakl „Sztuka intonacji”, który napisał Tadeusz Słobodzianek. Mogliśmy w nim zobaczyć m.in. Adama Ferencego oraz Łukasza Lewandowskiego. To świetne, niszowe przedstawienie, w którym możemy znaleźć wiele postaci z historii teatru powszechnego. Gęstość i intensywność, a także dynamika całej opowieści sprawiają, że jest to absolutny hit.

W zeszłym tygodniu obejrzałem przedpremierowo film „Strzępy”, w którym gra Michał Żurawski. To historia rodziny, w której ojciec jednej z postaci choruje na Alzheimera. Zaczyna się niewinnie od włożenia aparatu do zmywarki, a kończy na kompletnym zawieszeniu i oderwaniu od rzeczywistości. Przerażające. Muszę przyznać, że kreacja Grzegorza Przybyły wgniotła mnie w fotel. Z kategorii bardziej luźnych filmów na deszczową pogodę polecam „Apokawixę” Xawerego Żuławskiego. Mamy tu wszystko, począwszy od zombie, dużej ilości krwi, aż po wielką imprezę. Jestem fanem reportaży, dlatego z przyjemnością polecam „Czarne flagi. Geneza Państwa Islamskiego” Joby’ego Warricka. Jest to bardzo dobra książka o tym, jak doszło do tego, że ten rak w postaci ISIS rozlał się na dwa państwa i ma wiele swoich komórek w innych. Dzięki akcji Narodowego Czytania postanowiłem sobie przypomnieć również „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza, które ostatni raz miałem w dłoniach chyba w gimnazjum. Teraz zdałem sobie sprawę, że jest to świetny zestaw horrorów. Roi się tam od opowieści o syrenach, gdzie ludzka natura razem z przyrodą zmienia się w wykręcone twory. Dużo jest tam dzikiej natury, aż prosi się, aby zrobić z tego film.

Czytaj więcej

Dawid Iwaniec: Ogień wyszedł z lasu

Muszę przyznać, że muzyka, której słucham, w dużej mierze zależy od kierowcy Ubera. Z kolei prywatnie na słuchawkach leci ścieżka dźwiękowa z „Hamiltona”. Z racji, że przygotowuję się również do wspomnianego recitalu, przypominam sobie twórczość Agnieszki Osieckiej. Prywatnie bardzo lubię także grupę Scorpions. Wiem, że grają niedługo koncert w Polsce, więc może się wybiorę.

– not. luko

Krzysztof Szczepaniak (ur. w 1989 r. we Wrocławiu)

Aktor filmowy, telewizyjny, teatralny i dubbingowy. Na scenie można go oglądać m.in. spektaklach Teatru Dramatycznego w Warszawie. Na ekranie wkrótce będzie można zobaczyć jego role w filmach „Orzeł. Ostatni patrol” oraz „Kogel-Mogel 4”.

Sezon teatralny rozpoczął się pełną parą. W tym miesiącu zagraliśmy już w Teatrze Dramatycznym „Sługę dwóch panów” w reżyserii Tadeusza Bradeckiego. Widać było, że widownia stęskniła się za teatrem, a my oczywiście za widownią. W Tarnowie pokażemy z kolei „Biesiadę u hrabiny Kotłubaj” w reżyserii Magdaleny Piekorz. A już we wtorek czeka mnie recital, więc tych wydarzeń jest faktycznie sporo.

Pozostało 87% artykułu
Plus Minus
Trwa powódź. A gdzie jest prezydent Andrzej Duda?
Plus Minus
Liga mistrzów zarabiania
Plus Minus
Jack Lohman: W muzeum modlono się przed ołtarzem
Plus Minus
Irena Lasota: Nokaut koni
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Wszyscy jesteśmy wyjątkowi