Ludzie nie chcą jeść mięsa z laboratorium, ale być może nie będą mieli wyboru – wzrost cen zmusi ich do zmiany nawyków żywieniowych, sięgnięcia po „sztuczną” cielęcinę bądź przejścia na wegetarianizm. Programiści Red Limb Studio, niewielkiej firmy z Tymbarku, idą o krok dalej. Ich gra „Kamikaze Veggies” pokazuje rzeczywistość, w której na Ziemi królują warzywa, a ludzie zostali wyeliminowani.

Scenariusz jest oryginalny i zabawny. Warzywa przyszłości dorobiły się inteligencji i stworzyły cywilizację. Te czerwone wyznają ideologię zbliżoną do komunizmu i chcą ją nieść na sztandarach w świat. Ich przeciwnicy – obrońcy „naszych” ideałów – tworzą oddział specjalny, który ma za zadanie powstrzymać napastników. Każdy z jego członków ma nieco inne umiejętności. Ten szybciej się porusza, tamten wyżej skacze, a jeszcze inny… eksploduje po określonym czasie.

Czytaj więcej

Horror bez opcji powtórek

Autorzy gry nie zdecydowali się na otwartą konfrontację, pociski latają we wszystkie strony. Dlatego gracz przekrada się między strażnikami bądź po cichu ich eliminuje, np. ciskając granatami. Często też skacze – bądź co bądź to gra platformowa – i stara się unikać pułapek. Wymaga to nie tylko zręczności, ale też spostrzegawczości i planowania. Czasami trzeba się zatrzymać i zastanowić!

Na szczęście „Kamikaze Veggies” to jedna z tych gier, przy których można się odprężyć. Pomaga w tym kolorowa grafika, przywołująca na myśl filmy animowane, a także dystans, z jakim twórcy traktują bohaterów. Dzięki temu nawet śmierć warzywa tak bardzo nie boli.