Wojciech Machała: Uwagi do nowelizacji art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

28 czerwca 2024 r. Sejm RP uchwalił długo oczekiwaną nowelizację ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej „ustawa autorska”), która wdraża do polskiego systemu prawnego unormowania zawarte w dyrektywach UE nr 2019/789 (dalej „dyrektywa SATCAB II”) i 2019/790 (dalej „dyrektywa DSM”).

Publikacja: 09.07.2024 16:39

Wojciech Machała: Uwagi do nowelizacji art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Foto: Adobe Stock

Pracom nad nowelizacją towarzyszyła burzliwa dyskusja, którą zdominowały tematy dodatkowego wynagrodzenia dla twórców i wykonawców utworów udostępnianych za pośrednictwem internetu oraz wzmocnienia pozycji wydawców prasowych wobec globalnych koncernów medialnych wykorzystujących treści informacyjne pochodzące od tychże wydawców. W cieniu tych niewątpliwie fundamentalnych zagadnień w uchwalonym tekście nowelizacji ustawy autorskiej znalazły się unormowania o także doniosłych konsekwencjach gospodarczych i społecznych, a przy tym systemowo problematyczne. Zaliczyłbym do nich nowe definicje pojęć nadawania i reemitowania utworu (artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu) zawarte w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy autorskiej.

Definicje nadawania i reemitowania są systemowo istotne

W przyjętym nowelą brzmieniu definicja nadawania poszerzona została o zjawisko tzw. wprowadzania bezpośredniego identyfikowanego przez polskiego ustawodawcę jako przesyłanie przez organizację radiową lub telewizyjną sygnału zawierającego program innemu podmiotowi w taki sposób, że nie jest on publicznie dostępny w czasie tego przesyłu, w celu przejęcia programu przez ten podmiot w całości i bez zmian oraz równoczesnego i integralnego przekazania go do publicznego odbioru. Za tą rozbudowaną formułą prawną kryje się powszechnie znana praktyka udostępniania kodowanych programów radiowych lub – częściej – telewizyjnych, których odbiór wymaga pozyskania od dostawców usług udostępniania programów (zazwyczaj operatorów sieci kablowych lub dostawców telewizji satelitarnej) odpowiednich narzędzi dekodujących. Zarazem, w definicji reemitowania pojawiło się uzupełnienie, iż stanowiące istotę tego zjawiska przejmowanie programu organizacji radiowej lub telewizyjnej przez inny podmiot i równoczesne i integralne przekazywanie tego programu do powszechnego odbioru (czyli równoległe do nadania udostępnienie programu przez reemitenta - inny podmiot niż pierwotny nadawca) ma miejsce niezależnie od sposobu, w jaki reemitent otrzymuje sygnał umożliwiający mu reemisję. Wprost przewidzianym w nowym brzmieniu definicji reemitowania sposobem pozyskania sygnału przez reemitenta jest przypadek wprowadzania bezpośredniego.

Definicje nadawania i reemitowania są systemowo istotne, ponieważ określają zakres pól eksploatacji dóbr chronionych prawem autorskim i prawami pokrewnymi. Pole eksploatacji jest centralnym pojęciem systemu prawa autorskiego w Polsce, choćby ze względu na to, że ustawodawca odnosi się do tego pojęcia definiując treść autorskich praw majątkowych (art. 17 ustawy autorskiej) oraz wprowadza wymóg, że każda umowa przenosząca majątkowe prawa autorskie i pokrewne oraz licencyjna obejmuje jedynie pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione (art. 41 ust. 2 ustawy autorskiej). Jednocześnie, ustawodawca wprost stanowi, że nadawanie i reemitowanie chronionych dóbr są polami eksploatacji odrębnymi względem siebie, ale w obu przypadkach – związanymi z rozpowszechnianiem tych dóbr w inny sposób niż poprzez obrót ich egzemplarzami (art. 50 pkt 3 ustawy autorskiej). W innym kontekście, definicje nadawania i reemitowania mają znaczenie prawne, ponieważ determinują, kogo system prawny uznawać będzie za prowadzącego eksploatację dobra na danym polu.

Z uzasadnienie projektu nowelizacji ustawy autorskiej wynika, że zmiana definicji pojęć nadawania i reemitowania stanowi przejaw implementacji do prawa polskiego przepisów dyrektywy SATCAB II odnoszących się do wprowadzania bezpośredniego. Trudno kwestionować potrzebę interwencji ustawodawcy na tym polu. Niemniej, zaproponowana w projekcie i ostatecznie uchwalona treść znowelizowanego art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy autorskiej wydaje się świadczyć o błędnym odczytaniu regulacji unijnych. Po pierwsze, art. 2 pkt 4 dyrektywy SATCAB II odnosi zjawisko wprowadzania bezpośredniego do procesu technicznego, a nie – jak to zostało ujęte w znowelizowanych pkt 4 i 5 art. 6 ust. 1 ustawy autorskiej – przejawu eksploatacji dóbr chronionych. Można by tę rozbieżność potraktować jako marginalną, gdyby nie przyjęte przez ustawodawcę unormowanie, zgodnie z którym w przypadku wprowadzania bezpośredniego dochodzi do krzyżowania się eksploatacji na dwóch polach: nadawania i reemitowania.

Tymczasem, art. 8 ust. 1 Dyrektywy SATCAB II wprost i wyraźnie stanowi, że w sytuacji, gdy w drodze wprowadzanie bezpośredniego organizacja radiowa lub telewizyjna udostępnia sygnał w taki sposób, że nie jest on publicznie dostępny, a to publiczne udostępnienie następuje dopiero w wyniku czynności innego podmiotu (dystrybutora sygnału), następuje „pojedyncza czynność komunikowania [dóbr chronionych]” (w przełożeniu na polską terminologię prawną – pojedynczy przejaw korzystania z dóbr na jednym polu eksploatacji), w którym uczestniczą wspólnie organizacja rtv i dystrybutor sygnału. Polski ustawodawca ma wprawdzie świadomość tej okoliczności i daje temu wyraz w treści nowego art. 211 ust. 4 ustawy autorskiej (stanowiąc, że w przypadku reemitowania utworów nadawanych techniką wprowadzania bezpośredniego nadawca i reemitent dokonują jednej czynności rozpowszechniania utworu), ale w ten sposób czyni jedynie zamęt pojęciowy, ponieważ okazuje się, że jedna czynność rozpowszechniania utworu jest zarazem dwoma aktami eksploatacji na odrębnych polach.

Wkroczenie w sferę wyłączności objętej prawem autorskim i prawami pokrewnymi

Dodatkowo, warto zauważyć, że jak wynika z wyroku TSUE z 13.10.2011 r. w połączonych sprawach C-431/09 i C-432/09 (Airfield NV i Canal Digitaal BV p-ko SABAM), czynność wprowadzania bezpośredniego programów jest prawnoautorsko doniosła w kontekście publicznego komunikowania dóbr chronionych. Konkretnie, oznacza to, że wkroczenie w sferę wyłączności objętej prawem autorskim i prawami pokrewnymi wiąże z powstaniem możliwości zapoznania się przez publiczność z programem (to zaś następuje dopiero w momencie udostępnienia odpowiednich narzędzi dekodujących). W polskim orzecznictwie zwrócił na to uwagę Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z 11.06.2024 r. (sprawa VII AGa 806/23). Tymczasem, według zmienionej definicji nadawania w art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy autorskiej eksploatacją jest już samo wprowadzenie sygnału, który nie jest publicznie dostępny (i tylko ono). Przyjęta w znowelizowanym art. 6 ust. 1 pkt 4 formuła może rodzić wątpliwość co do zgodności z prawem unijnym oraz zarzut, że w ramach pola eksploatacji związanego z rozpowszechnianiem utworu (art. 50 pkt 3 ustawy autorskiej) mieści się czynność, która de facto rozpowszechnieniem nie jest.

Równie problematyczna jest nowa postać definicji reemitowania (art. 6 ust. 2 pkt 5), zgodnie z którą w pojęciu reemitowania mieści się również rozpowszechnianie dóbr chronionych przez reemitenta w sytuacji pozyskania przezeń sygnału z programem, który w trakcie przesyłu nie jest publicznie dostępny. Zasadnicze znaczenie ma tutaj okoliczność, że reemisja (lub retransmisja) w ujęciu regulacji europejskich – a poniekąd również pierwszej części art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy autorskiej – oznacza dodatkowe (skierowane do nowej publiczności) rozpowszechnienie dóbr chronionych przez osobę trzecią w ramach programu, który jednocześnie jest publicznie dostępny w efekcie jego nadania przez organizację rtv. W przypadku wykorzystania techniki wprowadzania bezpośredniego taka publiczna dostępność pojawia się jednak dopiero w wyniku działań dystrybutora sygnału, co sprawia, że przypisywanie temu podmiotowi przez ustawodawcę roli reemitenta jest co najmniej kolejną systemową niekonsekwencją.

Lektura uzasadnienia projektu nowelizacji ustawy autorskiej skłania do refleksji, że projektodawca prawidłowo identyfikuje problemy ze zmieszczeniem udostępniania w drodze wprowadzania bezpośredniego w dotychczasowych definicjach pól eksploatacji nadawanie i reemitowanie. Natomiast, zaproponowane rozwiązanie tych problemów wydaje się niewłaściwe z przyczyn wskazanych wyżej. W opinii projektodawcy alternatywą dla zaproponowanych zmian w definicjach nadawania i reemitowania byłoby jedynie wyodrębnienie kolejnego pola eksploatacji związanego z przekazem radiowo-telewizyjnym: udostępniania w drodze wprowadzania bezpośredniego. Zabieg taki nie wydaje się jednak konieczny. Właściwe rozumienie zjawiska udostępniania w drodze wprowadzanie bezpośredniego prowadzi do wniosku, że pojęciowo mieści się ono w formule nadawania. Specyfika tego rodzaju nadawania polega jedynie na tym, że w procesie publicznego udostępnienia odbiorcom dóbr chronionych drogą emisji radiowej lub telewizyjnej uczestniczą dwa podmioty: organizacja radiowo-telewizyjna (dostawca kodowanego sygnału) i dystrybutor sygnału (dostawca narzędzi umożliwiających dekodowanie sygnału do postaci umożliwiającej percepcję odbiorcom). Sposobem wyeliminowania problemów, wskazanych w niniejszej analizie, byłaby zatem zmiana definicji nadawania, obejmująca expressis verbis tym pojęciem udostępnianie w drodze wprowadzania bezpośredniego przez wszystkie zaangażowane w ten proces kategorie podmiotów (organizacje rtv i dystrybutorów sygnału). Zmiana taka byłaby kompatybilna z unormowaniem zawartym w art. 8 ust. dyrektywy SATCAB II oraz jego implementacją w art. 211 ust. 4 ustawy autorskiej (z tym, że przepis ten wymagałby oczywiście pewnego dostosowania w związku z tym, że udostępnianie w drodze wprowadzania bezpośredniego straciłoby w zasadzie związek z reemitowaniem). W efekcie proponowanej powyżej kierunkowej zmiany definicji nadawania modyfikacji definicji reemitowania właściwie nie byłaby konieczna. Jedynie postulat przejrzystości norm mógłby uzasadniać wprowadzenie do definicji reemitowania zastrzeżenia, że reemisja ma miejsce, jeśli w drodze wprowadzania bezpośredniego udostępniany jest program równolegle rozpowszechniany w postaci niekodowanej.

dr hab. Wojciech Machała

Katedra Prawa Własności Intelektualnej i Dóbr Niematerialnych

Wydział Prawa i Administracji

Uniwersytet Warszawski

Pracom nad nowelizacją towarzyszyła burzliwa dyskusja, którą zdominowały tematy dodatkowego wynagrodzenia dla twórców i wykonawców utworów udostępnianych za pośrednictwem internetu oraz wzmocnienia pozycji wydawców prasowych wobec globalnych koncernów medialnych wykorzystujących treści informacyjne pochodzące od tychże wydawców. W cieniu tych niewątpliwie fundamentalnych zagadnień w uchwalonym tekście nowelizacji ustawy autorskiej znalazły się unormowania o także doniosłych konsekwencjach gospodarczych i społecznych, a przy tym systemowo problematyczne. Zaliczyłbym do nich nowe definicje pojęć nadawania i reemitowania utworu (artystycznego wykonania, fonogramu, wideogramu) zawarte w art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5 ustawy autorskiej.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Może prezydentowi ręka zadrży
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Nastolatek nie kupi papierosów, ale będzie decydował o losach kraju?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Donald Tusk wprowadza demokrację walczącą. Do zobaczenia na spacerniaku
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Nowa formuła Radbrucha nie przejdzie. Lepiej się trzymać twardego legalizmu
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Czy Adam Bodnar depcze niezawisłość i powagę funkcji sędziego?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne