Zgodnie z obowiązującą Konstytucją wszyscy zobowiązani jesteśmy do płacenia danin, ale tylko tych, które wynikają jednoznacznie z ustaw podatkowych. Poprzednia Konstytucja z 1952 roku w zasadzie żadnych praw w tym zakresie obywatelom nie dawała.
Teraz decyzje, kwestionujące nasze rozliczenia, muszą być zgodne z prawem, a nie wymyślać podatki poprzez kreatywną wykładnię przepisów, aby ani złotówka więcej niż się należy nie wpływała do budżetu. Zabezpieczeniem przed nadużywaniem prawa przez administrację, przed wydawaniem i egzekwowaniem błędnych decyzji podatkowych jest zagwarantowana również w Konstytucji ochrona majątku obywateli. Dlatego w system wbudowanych jest wiele mechanizmów zabezpieczających, które muszą być skuteczne, przygotowane na rozmaite sposoby łamania prawa i nie mogą być one fikcją prawa.
Przede wszystkim organy działają na podstawie i w granicach prawa, co też zapisane jest w Konstytucji. Już tylko to powinno powodować, że wszystkie wydawane decyzje są zgodne z prawem. Jednak wszyscy ludzie są ułomni i popełniają błędy.
Poza dwuinstancyjnym postępowaniem podatkowym chroniącym przed błędami urzędników organu pierwszej instancji przysługuje skarga do sądu administracyjnego, która chroni przed ewentualnymi błędami organu odwoławczego.
Czytaj więcej
NSA zbyt pochopnie dąży do wydania wyroku. Wielokrotnie np. odmawiał zawieszenia postępowania, gdy były do tego przesłanki ustawowe i nawet gdy wnosił o to skarżący. Odmowę argumentował tym, że przepis art. 125 par. 1 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi mówi, że sąd może zawiesić postępowanie i wyciągał z tej partykuły uprawnienie do odmowy zawieszenia, bez żadnego uzasadnienia. Takie podejście budzi poważne wątpliwości, szkodzi obywatelom, ale jest wygodne dla sądu.