Tomasz Siemiątkowski: Prawo głosu z akcji ma szansę odżyć

Niezawiadomienie o zawarciu porozumienia przez akcjonariuszy nie spowoduje „wiecznego ubezgłośnienia" akcji stron tego porozumienia, a więc i paraliżu spółki.

Publikacja: 06.10.2021 07:14

Tomasz Siemiątkowski: Prawo głosu z akcji ma szansę odżyć

Foto: Adobe Stock

Niezawiadomienie spółki publicznej oraz KNF o zawarciu porozumienia akcjonariuszy przez jego strony skutkuje utratą prawa głosu ze wszystkich przysługujących im akcji. Sankcja ta ma charakter bezterminowy i strony porozumienia nie mogą „odzyskać" tak „utraconego" prawa głosu z akcji. Ma też charakter personalny i dotyczy konkretnego podmiotu, a nie posiadanych przez niego akcji. Prawo głosu z takich akcji „odżywa" w przypadku nabycia ich przez inny podmiot. Strona porozumienia, która utraciła prawo głosu, może je więc odzyskać tylko wtedy, gdy po sprzedaży „ubezgłośnionych" akcji nabędzie je ponownie.

Czas na zawiadomienie

Wspólnicy spółek kapitałowych, niezależnie od łączącego ich ze względu na uczestnictwo w spółce stosunku korporacyjnego, zawierają różne porozumienia dodatkowe, w których regulują istotne dla nich kwestie związane z ich funkcjonowaniem w spółce.

Szczególnie doniosła praktycznie i intrygująca teoretycznie jest problematyka zawierania porozumień między akcjonariuszami spółek publicznych, a więc spółek akcyjnych, których co najmniej jedna akcja jest dopuszczona do obrotu na rynku regulowanym lub wprowadzona do obrotu w alternatywnym systemie na terytorium Polski (jest to główny rynek GPW oraz NewConnect). Dzieje się tak dlatego, że zawieranie takich porozumień poddane jest szczególnej regulacji. Jej nieprzestrzeganie rodzi poważne konsekwencje dla stron.

Na akcjonariuszach spółki publicznej, którzy zawierają porozumienie, ciąży obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o zawarciu takiego porozumienia KNF oraz spółki, jeżeli wskutek jego zawarcia nastąpiło przekroczenie określonych w art. 69 ustawy o ofercie publicznej procentowych progów ogólnej liczby głosów w spółce publicznej. Obowiązku zgłoszenia należy dopełnić nie później niż w ciągu czterech dni roboczych od dnia, w którym strona takiego porozumienia dowiedziała się o zmianie udziału w ogólnej liczbie głosów lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się o niej dowiedzieć, a w przypadku zmiany wynikającej z nabycia lub zbycia akcji spółki publicznej w transakcji zawartej na rynku regulowanym lub w alternatywnym systemie obrotu – nie później niż w terminie sześciu dni sesyjnych od dnia zawarcia transakcji.

Kiedy grożą kary

Za niedochowanie obowiązku informacyjnego grożą sankcje: administracyjnoprawna w postaci kary pieniężnej oraz cywilnoprawna w postaci utraty prawa głosu z akcji. Z korporacyjnego punktu widzenia szczególnie dotkliwa jest ta druga.

W przypadku niezawiadomienia o zawarciu porozumienia dotyczy ona wszystkich akcji spółki publicznej posiadanych przez strony porozumienia. Należy uznać, że w przypadku zawarcia porozumienia „przedmiotem czynności prawnej powodującej osiągnięcie lub przekroczenie danego progu ogólnej liczby głosów" w rozumieniu art. 89 ust. 1 ustawy o ofercie publicznej są wszystkie akcje spółki publicznej należące do stron porozumienia. Podstawą jego zawarcia był fakt posiadania odpowiednich udziałów w kapitale akcyjnym umożliwiających uczestnikom porozumienia prowadzenie trwałej polityki wobec spółki czy też jednakowe głosowanie. Dodatkowo w takiej sytuacji to właśnie zsumowanie głosów ze wszystkich akcji posiadanych przez strony porozumienia prowadzi do osiągnięcia lub przekroczenia prawnie relewantnego progu, co uzasadnia traktowanie wszystkich akcji należących do stron porozumienia jako przedmiotu czynności prawnej w rozumieniu art. 89 ust. 1 ustawy. Sankcja zakazu wykonywania prawa głosu powstaje z mocy prawa z chwilą upływu terminu na dokonanie zgłoszenia.

Zgodnie z art. 89 ust. 3 ustawy o ofercie publicznej w przypadku głosowania przez akcjonariusza z posiadanych przez niego akcji wbrew zakazowi głosów tych nie uwzględnia się przy obliczaniu wyniku głosowania nad uchwałą walnego zgromadzenia. Należy również uznać, że akcji pozbawionych prawa głosu nie uwzględnia się przy liczeniu wymaganego do podjęcia uchwały kworum. Głosy takie są nieważne. Podjęta zaś z udziałem takich głosów uchwała jest również co do zasady nieważna, co potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 17 października 2007 r. (II CSK 248/07). SN orzekł, że „uchwała walnego zgromadzenia podjęta z uwzględnieniem głosów z akcji wykonanych wbrew zakazowi, o którym mowa w art. 89 ust. 1 lub 2 ustawy (...) o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych, podlega zaskarżeniu w drodze powództwa o stwierdzenie nieważności przewidzianego w art. 425 § 1 k.s.h.".

Nowy właściciel ratuje sytuację

Zgodnie z dominującym poglądem doktryny sankcja w postaci zakazu wykonywania prawa głosu ma charakter bezterminowy i strony porozumienia nie mogą „odzyskać" utraconego prawa głosu przez późniejsze dokonanie zawiadomienia. Wynika to z literalnego brzmienia art. 89 ust. 1 pkt 1 ustawy o ofercie publicznej oraz z tego, że przepis ten ma charakter bezwzględnie obowiązujący.

Bezterminowego charakteru sankcji nie są w stanie podważyć podnoszone przez nielicznych przedstawicieli doktryny argumenty natury systemowej czy celowościowej. W przeciwnym razie nałożona przepisem sankcja byłaby jedynie pozorna, skoro w każdym czasie podmiot naruszający mógłby „zniwelować" skutki naruszenia, dokonując spóźnionego zgłoszenia, i to nawet wtedy, gdy uprzednio celowo przemilczał fakt nabycia akcji w spółce publicznej. Można się zastanawiać, czy tego rodzaju bezterminowa represyjność jest proporcjonalna do sankcjonowanego naruszenia. Mając na uwadze nadrzędny cel, jaki przyświeca przepisom nakładającym obowiązki informacyjne, czyli zapewnienie przejrzystości w relacjach z inwestorami poprzez regularny przepływ informacji oraz zapewnienie możliwości obserwowania zmian w składzie akcjonariatu spółek publicznych, co jest ważne nie tylko dla ich akcjonariuszy, ale i potencjalnych inwestorów, można równie dobrze argumentować, że bezterminowość sankcji jest do zaakceptowania w świetle zasady proporcjonalności. Innymi słowy: z wykładni relewantnych przepisów ustawy o ofercie publicznej nie wynika możliwość zniesienia sankcji „ubezgłośnienia" akcji przez wykonanie obowiązków informacyjnych w późniejszym terminie niż zakreślony ustawą. Dla rozwiania wszelkich wątpliwości: do zniesienia bezterminowości sankcji „ubezgłośnienia" akcji wskutek niedochowania obowiązków informacyjnych wymagana jest interwencja ustawodawcy.

Czytaj więcej

Ważna liczba głosów inwestora

Sankcja „ubezgłośnienia" akcji związana jest z akcjonariuszem „naruszycielem", a nie z samymi akcjami. Ma ona zatem charakter podmiotowy, a nie przedmiotowy. Oznacza to, że w przypadku zbycia „ubezgłośnionych" akcji ich nabywca „odzyskuje" prawo głosu ze wszystkich nabytych akcji i, jak to się podkreśla w doktrynie, sankcja pozbawienia prawa głosu z tych akcji ustaje. Jednak w przypadku osiągnięcia lub przekroczenia wskutek nabycia przewidzianych w art. 69 ustawy o ofercie publicznej progów nabywca akcji sam powinien wykonać ciążące na nim w związku z ich nabyciem obowiązki informacyjne.

Przykładowo, jeżeli spółka będąca stroną porozumienia, o którego zawarciu strony nie zawiadomiły w ustawowym terminie, wobec czego ich akcje uległy „ubezgłośnieniu", sprzeda te akcje, ich nabywca będzie musiał dopełnić stosownych obowiązków informacyjnych związanych z nabyciem znacznego pakietu akcji, o ile przekroczy progi powodujące powstanie tych obowiązków.

A zatem sytuacja, w której wskutek niezawiadomienia o zawarciu porozumienia następuje „ubezgłośnienie" akcji stron porozumienia, nie powoduje „wiecznego ubezgłośnienia" tych akcji, paraliżując całkowicie funkcjonowanie walnego zgromadzenia akcjonariuszy, a w efekcie spółki publicznej. Prawo głosu z tych akcji „odżywa" bowiem w związku z przeniesieniem ich na inny podmiot, który jako nowy właściciel akcji „odzyskuje" utracone przez zbywcę prawo głosu.

Autor jest profesorem, adwokatem i senior partnerem w Głuchowski Siemiątkowski Zwara Adwokaci i Radcowie Prawni

Niezawiadomienie spółki publicznej oraz KNF o zawarciu porozumienia akcjonariuszy przez jego strony skutkuje utratą prawa głosu ze wszystkich przysługujących im akcji. Sankcja ta ma charakter bezterminowy i strony porozumienia nie mogą „odzyskać" tak „utraconego" prawa głosu z akcji. Ma też charakter personalny i dotyczy konkretnego podmiotu, a nie posiadanych przez niego akcji. Prawo głosu z takich akcji „odżywa" w przypadku nabycia ich przez inny podmiot. Strona porozumienia, która utraciła prawo głosu, może je więc odzyskać tylko wtedy, gdy po sprzedaży „ubezgłośnionych" akcji nabędzie je ponownie.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Prawne
Marta Milewska: Czas wzmocnić media lokalne, a nie osłabiać samorządy
Opinie Prawne
Wojciech Labuda: Samo podwyższenie zasiłku pogrzebowego to za mało
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lekcja praworządności dla Ołeksandra Usyka
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Powódź wzmocni zjawisko patroli obywatelskich? Budzą się demony
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Może prezydentowi ręka zadrży