Kiedy serial „Warszawianka” z Borysem Szycem, grającego dzisiejszego „czterdziestolatka” Czułego, wchodziła do streamingu, Jakub Żulczyk, tylko pod szyldem Świata Książki, miał już koncie ponad pół miliona sprzedanych książek, w tym 300 tysięcy zekranizowanego „Ślepnąc od świateł”. A także znaczące dla wielu uniewinnienie po procesie, gdy dosadnie („debil”) nazwał Andrzeja Dudę, kiedy prezydent czaił się z gratulacjami dla Joe Bidena.
Żulczyk kontra Duda
Skończyły się wybory, a do księgarni trafiła siedmiusetstronnicowa powieść „Dawno temu w Warszawie”, kontynuacja „Ślepnąc od świateł”. Początek jest pompatyczny. Czytamy:
„Stało się.
Świat się skończył.
Nadeszło Groźne i Inne.