Poniedziałkowy atak kosztował Rosję nawet 600 mln dolarów

Atak rakietowy na cele na Ukrainie przeprowadzony 31 października mógł kosztować Rosję od 400 do 600 milionów dolarów - oświadczył Serhij Bratczuk, rzecznik odeskiej administracji obwodowej.

Publikacja: 31.10.2022 14:38

Skutki rosyjskiego ostrzału w obwodzie mikołajowskim

Skutki rosyjskiego ostrzału w obwodzie mikołajowskim

Foto: AFP

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 250

Rosja wystrzeliła rankiem, 31 października ponad 50 pocisków manewrujących, z których większość była wymierzona w obiekty infrastruktury energetycznej, w tym w hydroelektrownie, co doprowadziło do przerw w dostawach prądu w całym kraju, a także problemów z dostępem do bieżącej wody oraz dostępem do sieci komórkowych. Ukraińska obrona przeciwlotnicza miała zestrzelić 44 wystrzelone przez Rosjan rankiem rakiety.

Atak rakietowy na cele - głównie na zachodniej i środkowej Ukrainie - rozpoczął się ok. 7 rano czasu lokalnego.Rosjanie mieli użyć do ataku pocisków manewrujących Ch-101 i Ch-555.

Czytaj więcej

Rosyjskie rakiety spadały w poniedziałek na ukraińskie hydroelektrownie

Premier Ukrainy, Denys Szmyhal, poinformował w poniedziałek, że Rosjanie ostrzelali 10 obwodów i uszkodzili 18 obiektów, z których większość była elementami infrastruktury energetycznej kraju.

Bratczuk, na swoim kanale w serwisie Telegram mówił, że uderzenie rakietowe kosztowało Rosję prawdopodobnie ok. 400-600 mln dolarów - bo tyle miały być warte wystrzelone przez Rosjan pociski manewrujące.

Rosjanie prowadzą zmasowane uderzenia rakietowe na infrastrukturę krytyczną Ukrainy od 10 października

Rzecznik władz obwodu odeskiego podkreślił, że tak oszacowany koszt ataku był równy rocznemu budżetowi Nowosybirska i Jekaterynburga - trzeciego i czwartego, pod względem zajmowanej powierzchni, miasta Rosji.

Bratczuk podkreśla, że jedna rakieta Ch-101 kosztuje 13 milionów dolarów, a Ch-555 - 7,5 mln dolarów.

Rosjanie prowadzą zmasowane uderzenia rakietowe na infrastrukturę krytyczną - przede wszystkim obiekty infrastruktury energetycznej - na Ukrainie od 10 października.

Rosja wystrzeliła rankiem, 31 października ponad 50 pocisków manewrujących, z których większość była wymierzona w obiekty infrastruktury energetycznej, w tym w hydroelektrownie, co doprowadziło do przerw w dostawach prądu w całym kraju, a także problemów z dostępem do bieżącej wody oraz dostępem do sieci komórkowych. Ukraińska obrona przeciwlotnicza miała zestrzelić 44 wystrzelone przez Rosjan rankiem rakiety.

Atak rakietowy na cele - głównie na zachodniej i środkowej Ukrainie - rozpoczął się ok. 7 rano czasu lokalnego.Rosjanie mieli użyć do ataku pocisków manewrujących Ch-101 i Ch-555.

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany