To, co dzieje się na światowych rynkach żywności, śledzi Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Po wybuchu wojny w Ukrainie, w marcu, wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z również rekordowym lutym. Znalazł się tym samym na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od tego czasu jednak ceny żywności systematycznie spadają.
Czytaj więcej
Ceny żywności nadal będą rosnąć, ale najgorsze mamy już za sobą – mówi Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
FAO podała właśnie, że we wrześniu ich indeks zjechał do 136,3 pkt. W porównaniu z sierpniem spadł o 1,5 pkt, czyli 1,1 proc. Mimo to indeks był o 7,2 pkt (5,5 proc.) wyżej niż przed rokiem.
We wrześniu gwałtownie, bo o 6,6 proc., w dół poszedł subindeks olejów roślinnych. Zjechał w ten sposób do poziomu najniższego od lutego 2021 r. Spadały ceny oleju palmowego, sojowego, słonecznikowego i rzepakowego. Te pierwsze szósty miesiąc z rzędu, głównie z powodu utrzymujących się dużych zapasów, które zbiegły się z sezonowym wzrostem produkcji w Azji Południowo-Wschodniej. Ceny oleju słonecznikowego spadły do poziomu najniższego od 14 miesięcy za sprawą zwiększonych dostaw z regionu Morza Czarnego i słabszego popytu. Światowe ceny oleju rzepakowego również wyraźnie spadły, przede wszystkim ze względu na spodziewaną wysoką produkcję w sezonie 2022/23. Do obniżek cen olejów roślinnych na rynkach światowych przyczyniały się też spadki cen ropy naftowej.
Trzeci miesiąc z rzędu taniały produkty mleczne, ich subindeks znajdował się jednak o 20,7 proc. powyżej wartości sprzed roku. Do wrześniowych spadków przyczynił się spadek wartości euro do dolara. Ceny produktów mlecznych hamował też ograniczony popyt.