- Historia przestrzega przed przedwczesnym luzowaniem polityki pieniężnej - stwierdził Jerome Powell, prezes Rezerwy Federalnej, podczas swojego wystąpienia na sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole. Tak jak się spodziewano, jego przekaz był "jastrzębi". Przypominał, że inflacja jest powyżej celu i że Fed jest zdeterminowany, by ją okiełznać. Dodał, że redukcja inflacji wymaga, by wzrost gospodarczy był przez pewien czas poniżej trendu. Szef Fedu unikał jednak konkretnych wskazówek dotyczących przyszłych zmian polityki pieniężnej. Stwierdził, że musi ona być zacieśniana "przez pewien czas" i że wrześniowa decyzja w sprawie stóp będzie "całkowicie zależna od danych". Nie wykluczył on kolejnej podwyżki o 75 pb., ale zaznaczył również, że w którymś momencie tempo podwyżek stóp będzie musiało zwolnić.
Czytaj więcej
Amerykańska inflacja konsumencka wyhamowała z 9,1 proc. w czerwcu do 8,5 proc. w lipcu. Średnio oczekiwano, że wyniesie ona 8,7 proc. Niespodziankę sprawiła inflacja bazowa, czyli nie uwzględniająca cen energii, paliw oraz żywności. Pozostała na poziomie 5,9 proc.
O ile na poprzednich sympozjach w Jackson Hole, prezesi Rezerwy Federalnej wygłaszali zwykle długie przemówienia poświęcone perspektywom dla polityki pieniężnej, to Powell był podczas piątkowego wystąpienia wyjątkowo oszczędny w słowach. Jego prelekcja trwała tylko osiem minut. Szef Fedu położył w jej trakcie duży nacisk na doświadczenia historyczne. Przypomniał jak Fed walczył z inflacją 40 lat temu. Jego zdaniem, pierwszą lekcją wyciągniętą z tamtego epizodu jest to, że bank centralny musi być przede wszystkim zdeterminowany, by obniżyć inflację. Drugą nauka jest to, że nie wolno doprowadzić do tego, by długo utrzymywały się wysokie oczekiwania inflacyjne. - Trzecią lekcją jest to, że musimy trzymać się swojego zadania, aż zostanie ono wykonane - powiedział Powell.
Czytaj więcej
Najbliższe dwa–trzy lata w gospodarce światowej, ale i polskiej będą trudne. Na horyzoncie długotrwała recesja, problemy z gaszeniem inflacji czy inwestycjami firm.
W jego przemówieniu można było dostrzec sygnały, że spowolnienie gospodarcze lub techniczna recesja nie skłonią Fedu do zmiany kursu w polityce pieniężnej.