W lipcu gorzej niż prognozowali analitycy wypadła sprzedaż samochodów, zaś spółka Li Ning Co. handlująca odzieżą sportową w pierwszej połowie roku musiała zamknąć 1200 sklepów. Sieć domów towarowych Parkson Retail Group odnotowała spadek wzrostu sprzedaży w tych samych placówkach, gdyż w minionym półroczu obroty zwiększyły się zaledwie o jedną czwartą tego co rok wcześniej. Gome Electrical Appliances Holding (sprzęt elektryczny) ostrzegał już, że z powodu spadku sprzedaży w pierwszym półroczu będzie miał stratę. W ciągu ostatnich czterech miesięcy aż w trzech firmy handlowe notowały wyniki gorsze od prognoz analityków.

- Presja na detalistów rośnie coraz bardziej – twierdzi Shen Jianguang, ekonomista japońskiego domu maklerskiego Mizuho Securities Asia. Uważa on, że w sytuacji, kiedy eksport jest kruchy, a inwestycje słabe, jeśli jeszcze firmy zaczną ograniczać produkcję i zatrudnienie niemożliwe będzie utrzymanie wydatków konsumpcyjnych na wysokim poziomie. Zwiększy to presję na rząd by energiczniej pobudzał koniunkturę gospodarczą.