Europejskie Nagrody Filmowe rozdane. Kino należy do artystów

Najważniejsze Europejskie Nagrody Filmowe zgarnął w tym roku Szwed Ruben Östlund. Z Polaków doceniony został Paweł Mykietyn za muzykę do filmu „IO”.

Publikacja: 12.12.2022 03:00

Roland Östlund po raz drugi zgarnął europejskie nagrody, w 2017 r. zrobił to za film „The Square”, t

Roland Östlund po raz drugi zgarnął europejskie nagrody, w 2017 r. zrobił to za film „The Square”, teraz za – „W trójkącie”

Foto: Halldor KOLBEINS/AFP

Akcja tegorocznego triumfatora – „W trójkącie” – zaczyna się na luksusowym statku wycieczkowym. Na pokładzie bardzo bogaci ludzie, od rosyjskiego oligarchy z żoną i kochanką czy brytyjskich handlarzy z bronią zaczynając, na sławach modelingu kończąc. W czasie burzy statek tonie, garstka, która przeżywa, ląduje na wyspie, jak się wydaje, bezludnej, gdzie całkowicie zmienia się społeczna hierarchia. Tylko sprzątaczka potrafi dać sobie radę w ciężkich warunkach. I wykorzysta to, podporządkowując sobie niedawnych gości.

„W trójkącie” to mocna satyra społeczna. Reżyser Ruben Östlund powołuje się na Buñuela, którego uwielbia, i rzeczywiście w czasie projekcji można pomyśleć o jego „Aniele zagłady”. Ja przyznaję, że nie jestem entuzjastką tego filmu. Nie ma w sobie finezji Szweda – „The Square”.

Społeczne przesłanie

Ale to właśnie „W trójkącie” jest wielkim wygranym. Europejscy Akademicy uznali go za najlepszy film roku. Ruben Östlund dostał nagrodę za najlepszą reżyserię i scenariusz, a grający rosyjskiego oligarchę Chorwat Zlatko Buric – za najlepszą rolę męską.

Czytaj więcej

Skolimowski zachwycił studentów. Nagroda Europejskich Uniwersytetów dla „IO”

Odbierając statuetkę, producent Philippe Bober podkreślił, że w przeciwieństwie do przemysłu za oceanem, w Europie kino wciąż należy do artystów. A członkowie Europejskiej Akademii, już wybierając filmy w pierwszym etapie, dali znać, że będą liczyły się obrazy o mocnym przesłaniu społecznym.

Poza „W trójkącie” miały więc nominacje „Alcarras” Carli Simon o katalońskiej rodzinie, której życie zmienia się, gdy jej ziemię chce przejąć duży przedsiębiorca, czy „Holy Spider” Ali Abbasiego o dziennikarce prowadzącej w Iranie śledztwo w sprawie seryjnych morderstw. Ostrą satyrą społeczną jest i  hiszpański „Szef roku” Fernanda de Aranoi, uznany za najlepszą komedię.

Nie przebił się „IO” Jerzego Skolimowskiego

Trochę żal, że wśród tych społecznych obrazów całkowicie przepadła „Bliskość” – piękna, delikatna opowieść Lucasa Dhonta o inności, przyjaźni, presji otoczenia, bólu odrzucenia.

Nominowany „Corsage” Marie Kreutzer o jednym roku z życia austriackiej cesarzowej Elżbiety przyniósł nagrodę aktorską Vicky Krieps, która powiedziała: „Chcę ją zadedykować wszystkim kobietom, które powinny być dostrzeżone i usłyszane, które muszą się wyleczyć z głębokich ran noszonych przez pokolenia”.

Pięknie też zabrzmiał głos kobiet, gdy Margaretha von Trotta odbierała nagrodę za osiągnięcia życia z rąk przewodniczącej Europejskiej Akademii Filmowej Agnieszki Holland. Dwie reżyserki, które przed laty dość samotnie wykuwały sobie miejsce w męskim kinie, teraz uścisnęły się na scenie z prawdziwą serdecznością.

Dokument z Mariupola

W kategorii dokumentu, w której nominowany był wspaniały „Film balkonowy” Pawła Łozińskiego o ludziach i dzisiejszej Polsce, wygrał „Mariupol 2”. W 2016 roku litewski reżyser Mantas Kvedaravicius dokumentował wojnę w obwodzie donieckim. W 2022 roku wrócił do ludzi, z którymi przez kilka lat utrzymywał kontakt.

Mantas Kvedaravicius zginął na początku kwietnia od rosyjskiej kuli, w czasie ewakuacji z Mariupola. Miał 45 lat. Jego partnerka Hanna Bilobrova ocaliła nagrany materiał i zmontowała 105-minutowy film o garstce mieszkańców Mariupola, którzy żyją w zdewastowanym kościele, wśród gruzu i ruin. Nagrodę odebrała córka reżysera.

W czasie gali, która odbyła się w Reykjaviku, wracała groza wojny w Ukrainie. Nagrodę dla producentów przyznano zbiorowo filmowcom ukraińskim. W specjalnie przygotowanym materiale mówili oni: „Od marca tego roku jestem w armii, jednocześnie próbuję skończyć filmy”, „Bronimy nie tylko naszej kultury, bronimy całej europejskiej kultury”.

Czytaj więcej

Mia Hansen-Love: Tragedia splata się z nadzieją

Trochę żal, że nie przebił się Jerzy Skolimowski. „IO” 84-letniego artysty to film, w którym w losach osiołka odbija się obraz dzisiejszej Polski i Europy. Nowoczesny i młody obraz docenili studenci europejskich uniwersytetów, przyznając mu swoją nagrodę. Ze statuetką wyjechał za to z Reykjaviku Paweł Mykietyn, autor znakomitej muzyki do tego filmu.

W kategorii najlepszego debiutu wygrało „Ciałko” Laury Samani. Nominację miała tu Aleksandra Terpińska za „Innych ludzi”.

Pod kierownictwem Agnieszki Holland Europejska Akademia z troską patrzy na sprawy planety. W tym roku do Komisji Europejskiej trafiła przyznana po raz pierwszy nagroda zrównoważonego rozwoju za Zielony Ład.

Akcja tegorocznego triumfatora – „W trójkącie” – zaczyna się na luksusowym statku wycieczkowym. Na pokładzie bardzo bogaci ludzie, od rosyjskiego oligarchy z żoną i kochanką czy brytyjskich handlarzy z bronią zaczynając, na sławach modelingu kończąc. W czasie burzy statek tonie, garstka, która przeżywa, ląduje na wyspie, jak się wydaje, bezludnej, gdzie całkowicie zmienia się społeczna hierarchia. Tylko sprzątaczka potrafi dać sobie radę w ciężkich warunkach. I wykorzysta to, podporządkowując sobie niedawnych gości.

Pozostało 89% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Film
Hołd dla Halyny Hutchins, która zginęła tragicznie na planie filmu „Rust”
Film
„Dom dobry sen zły”. O czym opowie nowy film Wojciecha Smarzowskiego?
Film
Rekomendacje filmowe: Czas Jokera i Diplodoka
Film
Joker zrzuca maskę. Film mocniejszy niż poprzedni