Od tragicznej śmierci Halyny Hutchins wkrótce miną trzy lata. Operatorka zmarła 21 października 2021 postrzelona na planie westernu „Rust”. Zabił ją pocisk wystrzelony z pistoletu przez aktora Aleca Baldwina. Pocisk, który nie miał prawa znaleźć się w broni. Ranny został również reżyser Joel Souza.
Śmierć na planie filmu „Rust”. Alec Baldwin przed sądem
Przez blisko trzy lata ciągnęła się sprawa karna przeciwko Baldwinowi, który był zresztą jednocześnie współproducentem filmu. Zakończył ją ostatecznie wyrok, który zapadł w lipcu br. w sądzie w Nowym Meksyku. Aktor, któremu groziło 18 miesięcy pozbawienia wolności, cały czas utrzymywał, że nie nacisnął spustu i był to wypadek spowodowany przez wadliwe tzw. „żywe pociski”. Sędzia ostatecznie umorzyła sprawę argumentując, że stan Nowy Meksyk nie przedstawił jednoznacznych dowodów przeciwko Baldwinowi. Wyrok był sprzeczny z opiniami FBI i wytwórcy pistoletu. Pozostała otwarta kwestia, kto dostarczył na plan prawdziwe naboje. Aktora wciąż jeszcze czekają sprawy z powództwa cywilnego.
Czytaj więcej
Przed kilkoma dniami sąd z Nowego Meksyku oddalił zarzuty o nieumyślne spowodowanie śmierci postawione Alecowi Baldwinowi – zgodził się z prawnikami aktora, którzy twierdzili, że prokuratorzy i policja zataili dowody. Teraz Baldwin poinformował prokuratora stanu Nowy Meksyk oraz lokalnego szeryfa, że rozważa ich pozwanie.
Werdykt sądu w Nowym Meksyku otworzył możliwość odwołania dla obrońców odpowiedzialnej na planie za broń Hannah Gutierrez Reed, skazanej wcześniej na 18 miesięcy więzienia. Jednak apelacja rusznikarki została odrzucona.
Po tragicznym wypadku prace nad filmem wstrzymano. Potem jednak znów ruszyły, a za kamerą stanęła operatorka Bianka Cline. „Rust” został skończony, nie był jednak dotąd dystrybuowany.