– Uwielbiam jego dźwięki, dynamikę i wielowarstwowość, czerpię z tego inspirację. Wiele osób śpiewa teraz jego muzykę jak piosenki, a ja gram ją na gitarze – mówi James Hetfield z Metalliki, która od lat rozpoczyna koncerty cmentarnym fragmentem filmu „Dobry, zły i brzydki” Sergio Leone i tematem Morricone „Ecstasy of Gold”.
Tancerki i szlagiery
Dziś trudno uwierzyć, że gdy twórca muzyki do pięciuset filmów zaczął tworzyć dla kina w 1961 r. obiecywał sobie, że skończy komercyjną przygodę w 1970 r. Na szczęście dla nas przedłużał ją co dekadę o kolejną. Aż do końca życia.
Sam nie do końca pojmował swój los. W monumentalnym wywiadzie udzielonym przyjacielowi i reżyserowi Giuseppe Tornatore wyznał, że chciał być lekarzem, a rolę trębacza wybrał mu surowy ojciec, również trębacz – w orkiestrze wojskowej. I posłał syna do muzycznej szkoły, przekonując, że dzięki trąbce wykarmi rodzinę.
Czytaj więcej
Wiele piosenek ze ścieżek dźwiękowych filmów i seriali zdobywa serca fanów. Udowodniła to ostatnio piosenka Kate Bush "Running Up That Hill", która wróciła na listy przebojów po tym, jak pojawiła się w 4. sezonie serialu Netflixa "Stranger Things". Po 37 latach od pierwszego wydania, dzień po pojawieniu się w serialu była w Polsce odtwarzana o 1300 proc. częściej niż średnio w poprzednich dniach.
W czasie niemieckiej okupacji i po amerykańskim wyzwoleniu Ennio grał w hotelach za jedzenie. Czuł się wtedy upokorzony. Znienawidził trąbkę. Na szczęście jeden z nauczycieli przekonał go do nauki kompozycji. Jego przewodnikiem stał się Goffredo Petrassi, włoski gigant. Konserwatorium było elitarne, Ennio pochodził z niezamożnej rodziny, dorabiał w wieczornych rewiach, podziwiał tancerki i grał amerykańskie szlagiery. W radiu proponował nowoczesne aranżacje. Dostał się do orkiestry filmowej.