Prezydent Tajwanu: Możemy być ojczyzną dla mieszkańców Chin. Jeśli mają ponad 75 lat

Jest "całkowicie niemożliwe", żeby komunistyczne Chiny stały się ojczyzną Tajwanu, ponieważ rząd Tajwanu jest starszy niż komunistyczny rząd, który sprawuje obecnie władzę w Pekinie - przekonuje prezydent Tajwanu, Lai Ching-te.

Publikacja: 07.10.2024 13:08

Xi Jinping i Lai Ching-te

Xi Jinping i Lai Ching-te

Foto: REUTERS/Tingshu Wang/Pool//Carlos Garcia Rawlins

arb

Lai Ching-te, który objął urząd w maju, przez Chiny uważany jest za separatystę i polityka, który chce zmierzać w stronę formalnej niepodległości Tajwanu, co dla Chińskiej Republiki Ludowej jest czerwoną linią, której przekroczenie oznaczałoby prawdopodobnie użycie siły przez ChRL. Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i nigdy nie wyrzekły się siły jako sposobu przywrócenia suwerenności nad wyspą.

Lai Ching-te: Tajwan może być ojczyzną dla Chińczyków, którzy mają więcej niż 75 lat

Komunistyczna Partia Chin, która sprawuje pełnię władzy w Chinach kontynentalnych od 75 lat, nigdy nie kontrolowała Tajwanu, wyspy, na której schronił się rząd Republiki Chińskiej po przegranej wojnie domowej. Republika Chińska, której tradycję kontynuuje Tajwan, powstała w Chinach w 1912 roku, po upadku cesarstwa.

Władze Tajwanu uważają, że tylko mieszkańcy wyspy mogą decydować o jej przyszłości. Władze komunistycznych Chin nie kryją, że ich celem jest podporządkowanie Tajwanu władzom w Pekinie.

Czytaj więcej

Chiny straciły atomowy okręt podwodny? "Zatonął przy brzegu"

Lai Ching-te przemawiając w czasie koncertu, w przededniu przypadającego 10 października tajwańskiego święta narodowego (upamiętnienia wybuchu powstania w Wuchangu w 1911 roku, które doprowadziło do rozpoczęcia rządów republikańskich w Chinach) przypomniał, że o ile komunistyczne Chiny świętowały niedawno 75. rocznicę powstania, o tyle Republika Chińska będzie świętować 113 lat istnienia. 

- Więc, jeśli chodzi o wiek, jest całkowicie niemożliwe, aby Chińska Republika Ludowa stała się ojczyzną mieszkańców Republiki Chińskiej. Przeciwnie, to Republika Chińska może być ojczyzną obywateli Chińskiej Republiki Ludowej, którzy mają ponad 75 lat – zauważył Lai.

Nikt nie może powstrzymać marszu historii

Xi Jinping o zjednoczeniu Chin z Tajwanem

Rząd Chin nie zareagował na te słowa. Agencja Reutera podała jednak w poniedziałek, że chińska armia może rozpocząć ćwiczenia wojskowe w rejonie Tajwanu po zakończeniu obchodów tajwańskiego święta narodowego.

Lai został już skrytykowany przez opozycyjny Kuomintang, którego politycy zarzucają prezydentowi i jego Demokratycznej Partii Postępowej dążenie do zaostrzania konfliktu z Chinami.

Xi Jinping zapowiada zjednoczenie Chin z Tajwanem. „Nie można powstrzymać marszu historii”

W ubiegłym tygodniu prezydent Chin Xi Jinping, w przededniu 75. rocznicy powstania Chińskiej Republiki Ludowej, podkreślił, że zamierza doprowadzić do zjednoczenia z Tajwanem. - To nieodwracalny trend (...). Nikt nie może powstrzymać marszu historii – mówił. Przekonywał, że Tajwan to „święte terytorium Chin” oraz że więzy krwi są najważniejsze, a „ludzi po obu stronach cieśniny łączy krew”.

Lai Ching-te, który objął urząd w maju, przez Chiny uważany jest za separatystę i polityka, który chce zmierzać w stronę formalnej niepodległości Tajwanu, co dla Chińskiej Republiki Ludowej jest czerwoną linią, której przekroczenie oznaczałoby prawdopodobnie użycie siły przez ChRL. Chiny uważają Tajwan za zbuntowaną prowincję i nigdy nie wyrzekły się siły jako sposobu przywrócenia suwerenności nad wyspą.

Lai Ching-te: Tajwan może być ojczyzną dla Chińczyków, którzy mają więcej niż 75 lat

Pozostało 81% artykułu
Dyplomacja
„Die Zeit” publikuje fragment pamiętników Angeli Merkel. Jest o Trumpie i Putinie
Dyplomacja
Jest rekacja brytyjskiego rządu na zmianę doktryny nuklearnej Rosji
Dyplomacja
W związku z wygraną Trumpa na Ukrainie pojawią się wojska NATO? Mowa m.in. o Polsce
Dyplomacja
Kreml po decyzji Joe Bidena ws. ataków na Rosję: Zmieniliśmy doktrynę nuklearną
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Dyplomacja
G20: szczyt rozpadu świata