Zdaniem premiera, w IV kwartale 2023 roku powinniśmy spodziewać się już jednocyfrowej inflacji. Zastrzegł jednak, że taki scenariusz zależy od tego, czy nie pojawią się nowe szoki makroekonomiczne, w tym na rynkach energetycznych lub żywnościowych (na przykład ceny po żniwach).
W piątek Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy budżetowej na 2023 rok, który zakłada zwiększenie deficytu budżetowego o 24 mld zł wobec pierwotnie planowanych 68 mld zł.
Czytaj więcej
Rząd przyjął w piątek nowelizację ustawy budżetowej na 2023 rok – ogłosił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Deficyt budżetu ma być wyższy o 24 mld zł wobec pierwotnie planowanych 68 mld zł.
Z projektu wynika również, że średnia inflacja CPI w bieżącym roku wyniesie 12 proc.
– Średniorocznie (inflacja założona w projekcie nowelizacji budżetu na 2023 r. - PAP) jest nieco wyższa, mieliśmy 9,8 proc., tutaj mamy 12 proc., to jest średnioroczny wskaźnik, na koniec tego roku wszystko wskazuje na to, że będzie jednocyfrowa – zaznaczyła minister finansów Magdalena Rzeczkowska na konferencji prasowej.