Przez szalejącą inflację i pogarszającą się sytuację w gospodarce, 61,4 proc. Polaków zamierza w tym roku oszczędzać na prezentach świątecznych dla swoich dzieci – wynika z badania UCE RESEARCH dla Grupy SkipWish. Uczestnicy sondażu poinformowali też, w jaki sposób zamierzają oszczędzać na prezentach świątecznych dla swoich dzieci: 54,5 proc. ankietowanych kupi upominki głównie w promocjach. Maciej Tygielski, ekspert rynku retailowego, dyrektor zarządzający Grupą SkipWish, przypomina o wynikach badań sprzed roku i dwóch lat. Wówczas niecałe 30 proc. Polaków deklarowało zakup prezentów mikołajkowych i bożonarodzeniowych w ramach akcji rabatowych. Z kolei 42,6 proc. badanych przeznaczy na podarunki mniejszą kwotę niż rok temu. 34 proc. poszuka ich w tańszych kategoriach produktowych, a 26,8 proc. zmniejszy ilość upominków.
Czytaj więcej
Choć w listopadzie indeks światowych cen żywności spadł tylko symbolicznie, to była to już ósma z rzędu miesięczna jego zniżka. Od rekordu zanotowanego po wybuchu wojny w Ukrainie oddalił się już o 15 proc. Ale ceny pozostają wysokie.
Chociaż sumaryczne przeciętne wydatki świąteczne są w tym roku na poziomie bardzo zbliżonym do ubiegłorocznego, Polacy mają w znacznej większości świadomość rosnących cen. Kiedy 12 miesięcy temu zapytano ich na potrzeby raportu Związku Banków Polskich „Świąteczny portfel Polaków”, czy w obecnej sytuacji gospodarczej i rosnącej inflacji planują jakieś ograniczenia zakupów świątecznych, twierdzącej odpowiedzi udzieliło 64 proc. respondentów. Dzisiaj o ograniczeniach wydatków na święta myśli już 73 proc. osób. Największy wzrost odpowiedzi twierdzących – o 13 pkt proc. r./r. odnotowano natomiast w grupie osób, które zdecydowanie wskazywały na potrzebę ograniczenia zakupów na święta.
Czytaj więcej
W grudniu RPP trzeci miesiąc z rzędu utrzymała stopy procentowe bez zmian. W 2023 r. możliwy jest zarówno powrót do podwyżek stóp, jak i ich obniżki. Ale bardziej prawdopodobny jest ten drugi scenariusz.
I nic dziwnego. W ciągu roku ceny żywności wzrosły o 22 proc. Tylko w ciągu miesiąca o 2,7 proc. Dane raportu ZBP, zebrane za okres do października wskazują, że w ciągu 12 miesięcy cukier podrożał o 97,8 proc., mąka o 45,4 proc., olej roślinny o 44,4 proc., mięso drobiowe o 42,3 proc., mleko o 36,8 proc., masło o 33 proc. To najbardziej bije w świąteczne wypieki. Ryby i owoce morza podrożały „tylko” o 22,6 proc., warzywa o 17 proc. W efekcie na polskim świątecznym stole może być trochę taniej niż w wielu innych krajach. Z badania przeprowadzonego przeprowadzonego w 12 krajach na trzech kontynentach przez sieć inwestowania społecznościowego eToro wynika, że jedno z naszych sztandarowych dań – barszcz z pierogami z kapustą i grzybami – należy do najtańszych: według obecnych cen kosztowałby 141,60 zł. Najgorzej mają Niemcy – ich gęś z dodatkami to 310,70 zł. I może jej na stole zabraknąć. Theo Jost przez 25 lat serwował niemieckie świąteczne danie z gęsiną w swojej restauracji niedaleko Schwarzwaldu. Ptaki były świeże, hodowane przez rolników w północnych Niemczech. Ale w tym roku usunął danie z menu, ponieważ rosnące koszty w całym łańcuchu dostaw podwoiłyby jego cenę w porównaniu z ubiegłym rokiem. – Powiedziałem mojemu synowi: „Nie możemy oczekiwać, że nasi goście zapłacą 60–70 euro za porcję gęsi” – powiedział Reuterowi Jost.