Stopa referencyjna NBP nadal, tak jak od września, wynosi 6,75 proc. - postanowiła w środę Rada Polityki Pieniężnej. - Coraz bardziej prawdopodobne jest, że cykl podwyżek stóp procentowych już się zakończył - skomentowali ekonomiści z PKO BP.
Środowa decyzja była zgodna z jednomyślnymi oczekiwaniami ekonomistów. Trudno było spodziewać się innego wyniku po tym, jak Rada nie zdecydowała się na podwyżkę stóp w listopadzie, choć zapoznała się wtedy z nowymi prognozami analityków z NBP. W ocenie części ekonomistów dawały one solidne podstawy do zacieśnienia polityki pieniężnej. Sugerowały bowiem, że przy obecnym poziomie stóp inflacja wróci do celu NBP (2,5 proc.) najwcześniej pod koniec 2025 r. To jest okres poza horyzontem oddziaływania polityki pieniężnej na gospodarkę.
Czytaj więcej
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w listopadzie o 18 proc. rok do roku, po zwyżce o 17,9 proc. w październiku – szacują przeciętnie ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści.
Dane publikowane od listopadowego posiedzenia RPP mogły tylko utwierdzić większość członków tego gremium, że przerwanie cyklu podwyżek stóp procentowych było słuszną decyzją. Po pierwsze, jak wstępnie oszacował GUS, inflacja w listopadzie wyhamowała z 17,9 do 17,4 proc. rok do roku. A największy wpływ dotychczasowych podwyżek stopy referencyjnej NBP - z 0,1 proc. do 6,75 proc. od października 2021 r. do września br. - wciąż jest przed nami. Po drugie, już w III kwartale wzrost popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego w Polsce wyraźnie zwolnił. Tymczasem większość członków RPP przykłada do kondycji realnej gospodarki dużą wagę. –Kolejne „żywe” posiedzenie RPP odbędzie się w marcu - zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku, odnosząc się do tego, kiedy Rada może potencjalnie zdecydować się na zmiany parametrów polityki pieniężnej. W marcu gremium to będzie już znało dane makroekonomiczne z początku roku, w tym poziom inflacji w lutym, czyli w szczytowym - wedle wszelkiego prawdopodobieństwa - punkcie. Do tego RPP będzie miała do dyspozycji nowe prognozy Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP, które pokażą, czy realizacja celu inflacyjnego od listopada się przybliżyła. To teoretycznie może skłonić Radę do wznowienia cyklu podwyżek. W ocenie analityków z Banku Millennium czynnikiem, w tym kierunku RPP popchnąć może również polityka fiskalna, gdyby okazała się bardziej ekspansywna, niż zakładają sternicy polityki pieniężnej.
Czytaj więcej
Troje członków Rady Polityki Pieniężnej wystąpiło z prośbą do prezesa NBP Adama Glapińskiego, aby już od listopada decyzyjne posiedzenia tego gremium znów – jak przed pandemią Covid-19 – trwały dwa dni. Na wypadek odrzucenia tej prośby, członkowie RPP wnioskują o zwołanie w listopadzie dodatkowego, jednodniowego posiedzenia.