Prawie 50 proc. badanych, decydujących się na wypożyczanie sprzętu, maszyn czy urządzeń, wskazało, że skłoniły ich do tego zbyt duże koszty zakupu — wynika z raportu IQS, opracowanego na zlecenie OLX, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała pierwsza. Ale za zwrotem ku zrównoważonej konsumpcji przemawiają też inne argumenty. Zdaniem 21 proc. badanych wypożyczanie doskonale sprawdza się w pilnych przypadkach, zaś 19 proc. w ten sposób chce przetestować sprzęt przed zakupem.
Ile kosztuje wypożyczenie kampera, jachtu czy sprzętu rehabilitacyjnego?
Wynajęcie kampera to koszt około 400 złotych za dobę. W tej samej cenie wypożyczymy skuter wodny. Z wyższym kosztem, bo zaczynającym się od około 600 zł za dobę, muszą liczyć się ci, którzy chcą wyczarterować jacht. Najwięcej wydają osoby wypożyczające sprzęt wodny oraz sprzęt na imprezy. Jak wynika z badania IQS, zazwyczaj są to wydatki powyżej 2 tys. Prawie 30 proc. osób wypożyczających urządzenia, maszyny i sprzęt wydała na tę usługę od 150 do 400 zł. Sporo przeznaczamy również na sprzęt rehabilitacyjny – co czwarta osoba uczestnicząca w badaniu zadeklarowała, że wydała na ten cel od 800 do 2 tys. zł.
Czytaj więcej
Ceny podstawowych produktów w maju wzrosły w ujęciu rocznym tylko o 2,9 proc. Pomaga wojna dyskontów.
Rosnąca popularność idei wypożyczania znajduje odzwierciedlenie w liczbie podmiotów specjalizujących się w tego typu usługach. Jak wynika z danych OLX, liczba ogłoszeń w kategorii Wypożyczalnia wzrosła o 30 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem, a szczyt sezonu przypada na wiosnę/lato. Największe wzrosty odnotowały podkategorie: Imprezy i wydarzenia (ze wzrostem 46 proc. rdr) oraz narzędzia, maszyny i urządzenia - tu dynamika wynosi 25 proc. rdr.
To też odzwierciedlenie idei zrównoważonej konsumpcji, zgodnie z którą ważniejszym stał dostęp do dóbr niż ich posiadanie. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez PwC, 81 proc. respondentów uważa, że bardziej opłacalne jest dla nich korzystanie z cudzych dóbr i usług niż posiadanie ich na własność. Aż 43 proc. traktuje posiadanie zasobów na własność jako niepotrzebny ciężar dla budżetu.