- Rok temu mówiłem, że jeśli bank powtórzy plus minus wynik z 2011 roku to będzie to bardzo dobry rezultat, biorąc pod uwagę, że weszliśmy w okres spowolnienia gospodarczego – powiedział Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Jednak w końcówce roku bank mocno odczuł negatywny wpływ spadku stóp procentowych na wynik odsetkowy, który w czwartym kwartale był o blisko 6 proc. niższy od poprzedniego kwartału i jednocześnie niższy od prognoz analityków.
- Kolejne miesiące mogą przynieść dalszy spadek wyniku odsetkowego, później jednak możliwa jest jego stabilizacja – ocenia Bartosz Drabikowski, wiceprezes PKO BP.
Dodał, że bank zgodnie z zaleceniami nadzorczymi wydłuża okres depozytów, co z punktu widzenia płynności jest dobre, ale przy spadających stopach procentowych powoduje zamrożenie wysokich kosztów odsetkowych.
Prezes Jagiełło podtrzymał deklarację złożoną niedawno w wywiadzie dla „Rz" zakładającą w ciągu trzech lat spadek kosztów ryzyka poniżej 120 pkt bazowych ( w ubiegłym roku wyniosły 144 pkt bazowych). Piotr Mazur, wiceprezes banku odpowiedzialny na pion ryzyka dodał, że „czuć wiosnę", jeśli chodzi o kredyty konsumpcyjne, natomiast w pozostałej części portfela jeszcze jej nie widać.