„Nadszedł czas, by uzupełnić zestaw narzędzi Unii Europejskiej do zwalczania uchylania się od płacenia podatków. Trzeba szybkich decyzji w sprawie pośredników oraz czarnej listy rajów podatkowych" – napisał na Twitterze Pierre Moscovici, unijny komisarz ds. gospodarczych i finansowych. To była jego reakcja na „Paradise Papers", gigantyczny wyciek danych z firmy pośredniczącej w ukrywaniu pieniędzy w 19 rajach podatkowych. Moscovici dodał, że jest „oburzony, ale nie zaskoczony". Trudno mu się dziwić, gdyż w ostatnich latach wyszło na jaw wiele podobnych afer z funduszami ukrywanymi w rajach podatkowych. Do najgłośniejszych należały: „Panama Papers", „Bahama Papers", a także „Lux Leaks" (afera wokół tajnych umów zawieranych przez międzynarodowe koncerny z rządem Luksemburga, który pomagał im uchylać się przed fiskusem w innych krajach). Czy jednak coś zrobiono w reakcji na nie?
Europejska troska
Komisja Europejska przekonuje, że walka z rajami podatkowymi idzie pełną parą. Od 2015 r. przedstawiono już trzy plany działań w tej kwestii, wprowadzono dyrektywy wymierzone w uchylanie się od płacenia podatków, od 1 stycznia 2017 r. działa w UE automatyczna wymiana informacji o umowach podatkowych zawieranych z koncernami. Podpisano też umowy ze Szwajcarią, Liechtensteinem, Andorą, San Marino i Monako dotyczące wymiany informacji podatkowych o rezydentach UE. Do końca roku mają zostać zakończone prace nad czarną listą rajów podatkowych. Komisja też zaangażowała się w kilka głośnych spraw dotyczących koncernów stosujących optymalizację podatkową, m.in. ukarała Apple grzywną wynoszącą 13 mld euro.
Bardzo wiele jest wciąż jednak do zrobienia, o czym świadczy to, że w aferze Lux Leaks ukarano jedynie informatorów, którzy ujawnili całą sprawę, a Jean-Claude Juncker, premier i minister finansów Luksemburga w czasach zawierania podejrzanych umów z międzynarodowymi koncernami, nie poniósł żadnych konsekwencji. Jest obecnie szefem Komisji Europejskiej.
Europejscy politycy lubią też wskazywać na winę Brytyjczyków. – UE musi być stanowcza podczas negocjacji w sprawie brexitu. Żadnego dostępu do wspólnego rynku dla Wielkiej Brytanii, jeśli nadal będzie działała jako raj podatkowy u naszych drzwi – twierdzi francuska eurodeputowana Eva Joly, wiceprzewodnicząca Komisji Parlamentu Europejskiej ds. afery „Panama Papers".