O wyniku wyborów zdecydują niezdecydowani. Co ich łączy?

Do wyborów parlamentarnych pozostały niespełna dwa tygodnie. Większość wyborców jednoznacznie ocenia, że czas na zmianę władzy.

Aktualizacja: 02.10.2023 06:19 Publikacja: 02.10.2023 03:00

O wyniku wyborów zdecydują niezdecydowani. Co ich łączy?

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Aż 54 proc. badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że „Monopol władzy jest zawsze zły, czas to zmienić – czas zmienić rząd” – możemy przeczytać w raporcie Fundacji im. Stefana Batorego, badającym nastroje elektoratu, pod tytułem „Naprawdę ważne tematy. Jak przekonać nieprzekonanych wyborców?”.

Pesymistyczne są także oceny kierunku, w którym zmierza Polska: 42,4 proc. badanych negatywnie postrzega kierunek zmian, pozytywnie – tylko 28,5 proc.

Czytaj więcej

Sondaż: Koalicja Obywatelska goni PiS, przekroczyła 30 proc. Poparcie dla Konfederacji dalej spada

Opierając się na tych wynikach, można wysnuć wniosek, że przegrana PiS jest niemal pewna. Jednak wszystkie sondaże i prognozy wyborcze wieszczą zaciętą walkę do ostatniego dnia wyborów. Jak to możliwe?

Jedna trzecia elektoratu PiS ma poważne wątpliwości

– Te wybory charakteryzuje nie tylko duży odsetek osób standardowo definiowanych jako „niezdecydowani”, czyli deklarujących udział w głosowaniu, ale jeszcze niewiedzących, na jaką partię zagłosują, zastrzega Edwin Bendyk, prezes zarządu Fundacji Batorego, jeden z autorów raportu. – Według najnowszego badania CBOS to aż 23 proc. Nie można jednak pominąć tych, którzy nie są jeszcze pewni, czy w ogóle na wybory pójdą, ani tych, którzy chcą głosować, ale nie są pewni poparcia dla swej dotychczasowej partii. Wówczas mamy grupę ponad 40 proc. W samym elektoracie PiS, słynącym z lojalności wobec swojego ugrupowania, blisko 1/3 ma liczne wątpliwości, czy na tę partię zagłosować.

Kluczową kwestią dla wyników wyborów parlamentarnych pozostaje elektorat niezdecydowany, który jak na razie nie został przekonany przez żadną ze stron politycznego sporu. Odsetek osób, które deklarują, że wahają się, na którą partię oddać głos, lub czy w ogóle wezmą udział w wyborach, wynosi aż 43 proc. To prawie połowa polskiego społeczeństwa. Jakie mogą być powody wahania się wyborców?

Czytaj więcej

Sondaż: Kto powinien rządzić? Polska podzielona na pół

Autorzy raportu Fundacji Batorego wyróżniają kilka kwestii: negatywne postrzeganie polityki i trzymanie do niej dystansu, polaryzacja między dwoma największymi partiami PiS i PO, trudność w ocenie aktualnej sytuacji w Polsce, a także brutalność kampanii i przekazów medialnych, które odstraszają dużą część wyborców od angażowania się w politykę. Dość powszechne jest przekonanie o tym, że polityka i politycy są skupieni na konflikcie i własnych interesach, a nie na potrzebach zwykłych ludzi.

Niezdecydowani przestają wierzyć w realną możliwość zmiany rządu

Mimo krytycznych ocen rządów PiS w takich kwestiach jak ścisłe powiązanie państwa i Kościoła, wykorzystywanie TVP do powielania partyjnej propagandy, rosnące ceny w sklepach, wprowadzenie niemal całkowitego zakazu aborcji, zepsucie relacji Polski z UE i wprowadzenie antydemokratycznych rozwiązań w sądownictwie – wielu wyborców nie decyduje się na wybór partii opozycyjnych. Dlaczego?

Autorzy raportu wskazują, że jest to spowodowane działaniami obozu rządzącego, a szczególnie ich silną kontrofensywą medialną, którą cechuje agresywna retoryka i przekonanie o własnym zwycięstwie. Wyborcy oceniają także, że polityka PiS jest skuteczna dzięki transferom społecznym, które wg nich są próbą przekupywania różnych grup wyborców. To sprawia, że niezdecydowani przestają wierzyć w realną możliwość zmiany rządu.

A czy coś łączy wyborców niezdecydowanych? – Niestety i na szczęście – dla partii politycznych – wyborcy niezdecydowani nie tworzą jednolitej grupy – tłumaczy Edwin Bendyk. – Widać np. że wśród tych, którzy chcą iść na wybory, ale jeszcze nie wiedzą, na jaką partię zagłosują, przeważają osoby o poglądach bliskich profilom politycznym partii opozycyjnych. Jeśliby jednak szukać podobieństw, to w naszym raporcie pokazujemy, że zdecydowana większość niezdecydowanych – 81 proc. spośród tych, którzy jeszcze nie są pewni, czy zagłosują w wyborach oraz 62 proc. spośród deklarujących udział w głosowaniu, ale bez wskazania partii – twierdzi, że polityka interesuje ich w  bardzo niewielkim stopniu lub nie interesuje wcale. To bardzo ważna cecha, bo osoby te odrzucają obecną skrajną polaryzację debaty politycznej, co w efekcie może doprowadzić do zniechęcenia, demobilizacji i pozostania w domu w dniu wyborów.

Aż 54 proc. badanych zgadza się ze stwierdzeniem, że „Monopol władzy jest zawsze zły, czas to zmienić – czas zmienić rząd” – możemy przeczytać w raporcie Fundacji im. Stefana Batorego, badającym nastroje elektoratu, pod tytułem „Naprawdę ważne tematy. Jak przekonać nieprzekonanych wyborców?”.

Pesymistyczne są także oceny kierunku, w którym zmierza Polska: 42,4 proc. badanych negatywnie postrzega kierunek zmian, pozytywnie – tylko 28,5 proc.

Pozostało 91% artykułu
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu