Strona sprawy sama powinna tego dopilnować, bo jeśli pełnomocnik to przegapi, to ona straci prawo do sądu.
Przy wnoszeniu apelacji pozwanej spółki zarządca masy sanacyjnej wnosił o zwolnienie z kosztów sądowych, ale sąd odmówił zwolnienia i odrzucił apelację jako nieopłaconą. Rozpatrując zażalenie, Sąd Apelacyjny w Katowicach w osobie sędzi Barbary Konińskiej dostrzegł niejasności w przepisach regulujących tę ważną dla stron kwestię. Nieopłacenie na czas pisma, w tym wypadku apelacji, powoduje, że nie wywołuje ono skutków, jest zwracane, a na złożenie kolejnego odwołania zwykle już nie ma czasu, gdyż termin na opłatę jest krótki, tutaj: tygodniowy.
W pytaniu prawnym do Sądu Najwyższego SA wskazywał, że obowiązek uiszczenia opłaty od pisma w sprawie cywilnej powstaje z chwilą jego wniesienia. Jednak przepisy nie określają początku biegu terminu do jej uiszczenia. Kolejną zasadą jest, że sąd ma obowiązek wezwać stronę do opłacenia pisma pod rygorem zwrócenia pisma. Żaden przepis nie daje podstaw do odrzucenia pisma z powodu nieuiszczenia opłaty bez uprzedniego wezwania przez sąd do jej uiszczenia. Podobnie strona powinna być wezwana do opłaty w razie odmowy zwolnienia jej z kosztów sądowych – samo zawiadomienie sądu o odmowie nie wystarczy.
Czytaj więcej
Od ubiegającego się o zwolnienie z sądowych należności nie można oczekiwać, że sprzeda mieszkanie na ich uiszczenie.
Sąd Najwyższy (sędziowie Jacek Grela, Ewa Stefańska i Tomasz Szanciło) nie podzielił tych zastrzeżeń i podjął uchwałę, że obowiązek wezwania do uiszczenia opłaty uchyla art. 112 ust. 3 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, jeśli apelację wnosi radca prawny (tak samo adwokat), a sąd odmówił stronie apelującej zwolnienia z kosztów sądowych. Termin do uiszczenia opłaty rozpoczyna wtedy bieg od chwili doręczenia postanowienia o oddaleniu tego wniosku.