Jak udało nam się ustalić, chodzi o sędziego izby karnej SN, Marka Pietruszyńskiego. Orzeczenie w tej sprawie w Izbie Karnej SN wydał m.in. sędzia Antoni Bojańczyk, który do tej izby został przeniesiony jesienią 2020 r. przez I prezes SN Małgorzatę Manowską z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
We wrześniu Izba Dyscyplinarna uchyliła sędziemu Pietruszyńskiemu immunitet na wniosek Prokuratury Krajowej.
Czytaj więcej
Izba Dyscyplinarna SN orzekająca w składzie: Jacek Wygoda (przewodniczący), Małgorzata Bednarek i Jarosław Duś uchyliła immunitet sędziemu SN Markowi Pietruszyńskiemu.
W uzasadnieniu postanowienia Sąd Najwyższy (sygn. akt II KZ 46/21) wskazał m.in. na fakt całkowitego uzależnienia procesu nominacyjnego na stanowisko sędziego Sądu Warszawskiego Okręgu Sądowego w 1987 r. od Rady Państwa PRL.
Jak czytamy w komunikacie, sąd wskazał na charakter dokonującego nominacji organu władzy o charakterze całkowicie politycznym (Rada Państwa PRL) kontrolowanego i bez reszty podporządkowanego w systemie ustrojowo-politycznym PRL Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, do której przynależał powołany na urząd sędziego (w formie członkostwa bądź odbywania okresu kandydackiego) w dacie nominacji na stanowisko sędziego w 1987 r. - Okoliczność ta powodowała, że proces nominacyjny tego sędziego nie dawał żadnych gwarancji niezależności i bezstronności sędziego w rozumieniu wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (Wielka Izba) z dnia 19 listopada 2019 r., w sprawach połączonych C-585/18, C-624/18 i C-625/18 - wskazano.