Wskazane byłoby więc objąć ściganiem zbrodnie przeciwko ludzkości na podstawie przepisów polskiego kodeksu karnego i jurysdykcji uniwersalnej. Wymagałoby to jednocześnie wzięcia pod uwagę szczególnego charakteru tego typu zbrodni – potrzeby dowodowego wykazania rozległego lub systematycznego charakteru dokonywanych zbrodni. Ten kontekst popełnianych zbrodni może być najlepiej wykazany za pomocą wykorzystania dowodów z otwartych źródeł (tzw. open-source evidence, inaczej: OSINT), a więc prowadzenia analizy dostępnych w internecie (np. na Facebooku, Tik-Toku, Youtube) danych. Takie analizy są przeprowadzane w kontekście polskiego śledztwa, jednak nie ma na razie żadnych praktycznych doświadczeń z wykorzystaniem takich dowodów w procesie karnym.
Procesowe wykorzystanie dowodów elektronicznych
Szczególne znaczenie dla pracy polskich śledczych w zakresie dowodów elektronicznych, zarówno uzyskiwanych w trakcie analizy źródeł internetowych, jak i od providerów internetowych oraz od osób prywatnych, ma współpraca z organizacjami pozarządowymi, które zajmują się statutowo gromadzeniem dowodów zbrodni międzynarodowych popełnianych w Ukrainie: np. Projekt Sunflowers, Fundacja Helsińska, Centrum Dokumentowania Zbrodni Wojennych Opora, Centrum Dokumentowania Zbrodni Rosyjskich w Ukrainie im. Rafała Lemkina powołane w Instytucie Pileckiego. Naturalnie, dane uzyskane przez te organizacje nie zawierają zeznań w rozumieniu procesowym, jednak zawierają dane o dowodach, które następnie mogą być wykorzystane procesowo.
Organizacje te dokonują także pożytecznego z punktu widzenia prowadzenia poszczególnych wątków śledztwa, mapowania dowodów i sieci współpracy, zbierają także dane o innych świadkach danego zdarzenia. Takie dowody pozwalają na ukazanie szerokiego kontekstu popełnionych zbrodni, a także wskazanie osób odpowiedzialnych za podejmowanie kluczowych decyzji. Konieczne jest natomiast w chwili obecnej określenie metody gromadzenia takich dowodów (zostały przyjęte i szeroko zaakceptowane reguły zbierania takich dowodów, np. tzw. Berkley Protocol), ale także dopuszczalnych metod ich weryfikacji (np. poprzez chronolokację, geolokację), oraz reguł ich dopuszczalności.
Koordynacja prac
Choć ściganie zbrodni międzynarodowych leży w gestii prokuratury, to jednak jego efektywność zależy od koordynacji prac kilku resortów. Przykład Ukrainy wskazuje, że kwestia zbrodni jest dyskutowana w różnych gremiach, np. w ramach konsultacji Joint Investigation Team, w których uczestniczą przedstawiciele MS/prokuratury, czy Core Group, gdzie z kolei reprezentują Polskę przedstawiciele MSZ. Zbieranie dowodów, np. przesłuchania migrantów, dane wywiadowcze, leży w gestii policji czy innych agencji bezpieczeństwa, które podlegają MSWiA.
Niestety osoby zaangażowane w działania na rzecz ścigania i osądzenia zbrodni międzynarodowych nie mają stałej formuły współpracy i często nie wiedzą, w którą stronę zmierzają wysiłki, albo jakie są doświadczenia partnerów zagranicznych dyskutowane z różnych konsultacji. Konieczne jest więc przyjęcie odpowiedniego modelu konsultacji, choćby w postaci powołania międzyresortowej komisji na wzór Komisji ds. międzynarodowego prawa humanitarnego.
Stały zespół w polskiej prokuraturze
Obecnie polskie organy ścigania nie mają dużego doświadczenia w prowadzeniu postępowań w sprawie zbrodni międzynarodowych.