Od 500 do nawet 10 tysięcy złotych premii może zainkasować osoba, która poleci odpowiedniego kandydata do pracy w firmie informatycznej Luxoft. Specjalne programy rekomendacji, które promują wśród pracowników polecanie firmy znajomym, ma już zresztą wiele spółek w branży IT.
Nic dziwnego, bo – jak podkreśla Katarzyna Pączkowska, menedżer w firmie rekrutacyjnej Hays Poland – rynek pracy specjalistów IT jest zdecydowanie „rynkiem kandydata", a rekomendacje są bardzo dobrym źródłem potencjalnych pracowników. Twierdzi tak prawie połowa z pracodawców, którzy uczestniczyli w badaniach przeprowadzonych wiosną przez firmę doradczą Hay Group we współpracy z Hays Poland (sondaż objął 28 firm z sektora ICT, bankowości i SSC/BPO oraz 304 informatyków).
– Pozyskujemy w ten sposób ok. 40 proc. nowych pracowników – podkreśla Katarzyna Domańska, rzecznik firmy Sii, gdzie od kilku lat działa tzw. system kooptacji; pracownik Sii polecający do pracy znajomego może zdobyć nawet 4 tys. zł (w zależności od profilu kandydata), choć standardem jest bonus 2 tys. zł – połowę otrzymuje polecający po miesiącu pracy poleconego kandydata, drugą połowę – po trzymiesięcznym okresie próbnym. System stał się na tyle popularny, że firma rozszerzyła go także na osoby spoza firmy w ramach programu „Znajomy informatyka".
Takie zasady sprawdziły się już w Luxofcie, który od kilku lat kieruje swój program rekomendacji zarówno do własnych pracowników, jak i osób z zewnątrz, które chcą polecić zdolnych specjalistów. – Aby zostać jego uczestnikiem, wystarczy polecić znajomego programistę firmie i przekazać działowi rekrutacji namiary na tę osobę, m.in. imię i nazwisko, specjalizację oraz dane kontaktowe lub CV – wyjaśnia Katarzyna Rój, menedżer ds. rekrutacji w Luxoft Poland.
Jeśli firma zatrudni rekomendowaną osobę, polecający może liczyć na 500–10 tys. zł gratyfikacji (w zależności od typu stanowiska). – Ta kwota może się nawet podwoić, jeśli oferta pracy dotyczy „gorącej", czyli pilnej do obsadzenia pozycji. Wynagrodzenie za polecenie rośnie także w przypadku większej liczby udanych rekomendacji dokonywanych przez jedną osobę – dodaje Katarzyna Rój.