Euro 2024 zapędzi nas przed TV i do sklepów. Sieci szykują promocje

Rozpoczynające się mistrzostwa Europy w piłce nożnej chce oglądać aż 73 proc. Polaków. Wielu zrobi z tej okazji dodatkowe zakupy, na co szykuje się handel. Sprzedaż może wzrosnąć nawet o 30 proc.

Aktualizacja: 14.06.2024 06:13 Publikacja: 14.06.2024 04:30

Euro 2024 zapędzi nas przed TV i do sklepów. Sieci szykują promocje

Foto: Adobe Stock

To, po co konsumenci sięgną najchętniej, nie jest zaskoczeniem: słone przekąski chce kupić 66 proc., a piwo 45 proc. Polaków – wynika z badania Grupy Blix i NielsenIQ, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Z okazji meczów 36 proc. badanych planuje zakup napojów bezalkoholowych, a co czwarty chce sięgnąć np. po wędliny czy dania gotowe.

– Konsumenci wybrali kategorie „przyjemnościowe”. Nie mamy porównania z innymi badaniami, ponieważ ich wcześniej razem nie realizowaliśmy. Ale patrząc na te segmenty i występujące w nich marki, możemy spokojnie powiedzieć, że są to „kategorie kibica” – mówi Magda Tragasz-Serwatka z NielsenIQ.

Czytaj więcej

Euro 2024 to emocje nie tylko sportowe. Spółki giełdowe wydają krocie na sponsoring

Wybierane kategorie odzwierciedlają typowe preferencje konsumentów podczas oglądania wydarzeń sportowych. Badanie pokazuje, że piłka nożna w Polsce zdecydowanie ma najwięcej zwolenników. Euro 2024 chce oglądać 73 proc. badanych, podczas gdy np. lipcowe igrzyska olimpijskie w Paryżu 57 proc.

– Słone przekąski są łatwe do spożycia i idealnie komponują się z atmosferą kibicowania. Piwo jest tradycyjnie związane z oglądaniem sportu – mówi Marcin Lenkiewicz, wiceprezes Grupy BLIX. – Inne produkty, które mogłyby znaleźć się w top 3, to pizza i dania gotowe, ze względu na wygodę i popularność podczas spotkań towarzyskich – dodaje.

Ekspert podkreśla, że można spodziewać się, iż słone przekąski, piwo i napoje bezalkoholowe będą oferowane w promocyjnych cenach przed i w trakcie Euro 2024. – Sklepy często wykorzystują takie wydarzenia sportowe do zwiększenia sprzedaży i przyciągnięcia konsumentów atrakcyjnymi ofertami. Promocje mogą obejmować głównie wielopaki i rabaty związane z programami lojalnościowymi – mówi Lenkiewicz. – Chociaż większe zainteresowanie konsumentów jest spodziewane, promocje mogą pomóc w wyróżnieniu się na tle konkurencji i zwiększeniu wolumenu sprzedaży. Sklepy, które zrezygnują z promocji, ryzykują utratę części klientów na rzecz tych, którzy oferują bardziej atrakcyjne ceny – dodaje.

Jakie produkty kupią kibice podczas Euro 2024? Nie tylko piwo i chipsy

– Prawie jedna trzecia konsumentów wybiera owoce, to wcale nie tak mało. Mówimy o zakupach na konkretne wydarzenia, a nie zakupach FMCG jako takich. Możemy to skomentować jedynie w formie ciekawostki: nie tylko piwo i przekąski, ale owoce, wędliny, itp. – mówi Magda Tragasz-Serwatka.

Sklepy faktycznie się na tę okazję mocno szykują. – Przed ważnymi wydarzeniami sportowymi dostrzegamy przede wszystkim wzrost sprzedaży piwa oraz jego bezalkoholowych alternatyw, przekąsek zarówno słonych, jak i słodkich oraz napojów gazowanych. Co więcej, im wyższa jest ranga danego meczu, tym większa jest sprzedaż tego typu produktów – mówi Łukasz Janota, dyrektor ds. wsparcia zarządzania kategoriami w Aldi Polska. – Dla przykładu w czasie trwania mundialu 2022 wzrost sprzedaży w kategoriach przekąsek, takich jak chipsy, krakersy, orzeszki, lody i napoje (w tym piwa alkoholowe i bezalkoholowe), w zależności od wagi meczu wahał się od 20 do 30 proc. Podobnego wzrostu spodziewamy się podczas tych mistrzostw – dodaje.

Czytaj więcej

Czy będzie trzeci operator systemu kaucyjnego? Właściciel Lidla i Kauflandu złożył wniosek

To okazja także dla Biedronki, która jako oficjalny sponsor reprezentacji Polski w piłce nożnej już od niemal 14 lat wspiera polskich zawodników. – Przygotowaliśmy specjalną ofertę dla kibiców, w tym produkty własne PZPN. Wyłącznie w sklepach Biedronka dostępny jest oficjalny magazyn reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy 2024 AWAN5 – mówi Joanna Piwowarczyk, menedżerka ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka. – W najbliższym czasie w ofercie sieci w promocjach znajdą się również m.in. produkty z kategorii przekąski i napoje, po które kibice chętnie sięgają w trakcie oglądania zmagań naszych piłkarzy – dodaje.

Euro 2024. Niemcy na wielki zarobek nie liczą

Nie wiadomo, jaki wpływ to wydarzenie będzie miało na gospodarkę gospodarza turnieju, czyli Niemcy. – W dużej gospodarce, takiej jak Niemcy, turyści zapewniają jedynie niewielką część całkowitej konsumpcji krajowej w przypadku wydatków związanych z turniejami piłki nożnej – czytamy w opracowaniu Morningstar DBRS. – Co więcej, nie spodziewamy się trwałego wpływu turnieju na dopływ turystów do istniejącej infrastruktury turystycznej. Nie towarzyszyły mu też większe inwestycje w branży hotelarsko-gastronomicznej.

Mistrzostwa świata 2006 doprowadziły do tymczasowego wzrostu liczby turystów w miastach turniejowych. Jednak ogólny wpływ na poziom konsumpcji w Niemczech był mały, ponieważ dodatkowe wydatki związane z turniejem wypadają blado w porównaniu z ogólną wielkością krajowej konsumpcji prywatnej.

Bundesbank szacuje łączne wydatki turystów zagranicznych podczas mundialu na kwotę 1,5 mld euro, co wynosi zaledwie 0,1 proc. całkowitego spożycia prywatnego w 2006 r. Kwartalne dane dotyczące rachunków narodowych tego jednak nie potwierdzają. Wykazały duży wzrost konsumpcji w czasie turnieju, który trwał od połowy czerwca do połowy lipca. Z kolei Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych szacuje, że Puchar Świata 2006 zwiększył liczbę noclegów w hotelach o około 1,6 mln. Tymczasem łączna liczba sprzedanych noclegów w 2006 r. wyniosła 351 mln.

Awans przyniesie zyski sklepom

Polskie sieci handlowe liczą jednak na wzrost obrotów, co zależy również od tego, do jakiego etapu turnieju dotrwa polska reprezentacja. Wydarzenia sportowe przekładają się na wydatki nie tylko w sklepach spożywczych, lecz także na zakupy telewizorów.

– Sukcesy drużyny narodowej zwiększają entuzjazm kibiców i intensyfikują zakupy związane z celebrowaniem meczów. Jeśli Polacy będą przechodzić dalej w turnieju, sprzedaż produktów prawdopodobnie wzrośnie. Natomiast ich szybkie odpadnięcie może prowadzić do spadku zainteresowania i tym samym spadku sprzedaży – mówi Marcin Lenkiewicz.

Z badania wynika, że 87 proc. respondentów deklaruje robienie zakupów w dyskontach/supermarketach, a 28 proc. w hipermarketach. Tylko 14 proc. wskazuje na lokalne sklepy, dlatego to duże sieci są najaktywniejsze. Akcję rozpoczyna Kaufland, który za każdego gola strzelonego przez reprezentację Polski chce nagradzać uczestników programu lojalnościowego kuponami rabatowymi. – Okazji do realizacji kuponów będzie wiele, bo przewidziano szereg rabatów i promocji specjalnych na napoje i przekąski, a także gadżety w postaci flag, koszulek, czapek i innych ozdób w biało-czerwonych barwach – podaje Kaufland.

W efekcie wpływ na wydatki konsumpcyjne w sklepach może być zauważalny. – Na pewno większość badanych spędzi ten czas w domu: albo z bliskimi, albo ze znajomymi. Co oznacza, że będą raczej wydawali na zakupy do domu, a nie w barze/restauracji – mówi Magda Tragasz-Serwatka.

To, po co konsumenci sięgną najchętniej, nie jest zaskoczeniem: słone przekąski chce kupić 66 proc., a piwo 45 proc. Polaków – wynika z badania Grupy Blix i NielsenIQ, którego wyniki „Rzeczpospolita” poznała jako pierwsza. Z okazji meczów 36 proc. badanych planuje zakup napojów bezalkoholowych, a co czwarty chce sięgnąć np. po wędliny czy dania gotowe.

– Konsumenci wybrali kategorie „przyjemnościowe”. Nie mamy porównania z innymi badaniami, ponieważ ich wcześniej razem nie realizowaliśmy. Ale patrząc na te segmenty i występujące w nich marki, możemy spokojnie powiedzieć, że są to „kategorie kibica” – mówi Magda Tragasz-Serwatka z NielsenIQ.

Pozostało 91% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Przemysł spożywczy
Dobre wiadomości dla kawoszy. Komisja Europejska chce odroczyć ważną dyrektywę
Przemysł spożywczy
Piwo i wino coraz częściej bez procentów. Eksperci: To nie chwilowa moda
Przemysł spożywczy
Alkotubki zmienią przepisy. Dziś nie ma się do czego przyczepić?
Przemysł spożywczy
Alkotubki podpaliły internet. Hołownia: To zło w czystej postaci