Powiew optymizmu z rynków żywności. Czy stanieją warzywa

Mocno tanieją rośliny oleiste, ale w dół idą też ceny zbóż. Jeśli potanieją w efekcie pasze, to także mięso i mleko. Poprawia się sytuacja na rynku warzyw.

Publikacja: 09.03.2023 03:00

Sytuacja na rynku warzyw zaczyna się normować. Koszty produkcji się obniżają, niebawem powinny wzros

Sytuacja na rynku warzyw zaczyna się normować. Koszty produkcji się obniżają, niebawem powinny wzrosnąć dostawy

Foto: Bloomberg

Sytuację na światowych rynkach żywności śledzi Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Po wybuchu wojny w Ukrainie w marcu zeszłego roku wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z lutym. Znalazł się tym samym na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od tego czasu jednak ceny żywności spadają.

Jak tanieje żywność

FAO podała właśnie, że w lutym jej indeks cen żywności spadł po raz 11. z rzędu do poziomu 129,8 pkt. Był niższy niż w styczniu o 0,6 proc. Od szczytów z marca zeszłego roku indeks oddalił się już o 29,9 pkt, czyli 18,7 proc. Do spadku indeksu w lutym 2023 r. w największym stopniu przyczyniły się solidne obniżki cen olejów roślinnych i nabiału, a także nieznacznie taniejące zboża i mięso. Wzrosły ceny cukru.

– Bieżący poziom indeksu cen żywności FAO, czyli 129,8 pkt, jest niewiele wyższy niż średnioroczna wartość z całego 2021 r., 125,7 pkt. Ceny na rynkach światowych po długim okresie ciągłych spadków mogą zacząć się stabilizować. Jednak wraz z nadejściem zbiorów w drugiej połowie roku i zwiększającej się podaży surowców rolnych obniżki indeksu mogą powrócić. Dużo będzie zależało od kondycji roślin i wydajności upraw, co na tym etapie sezonu trudno oszacować – mówi Artur Waraksa, ekspert ekonomiczny, specjalista sektora agro w ING Banku Śląskim.

– W najbliższych miesiącach spadkom cen zbóż i rzepaku na europejskim rynku będzie sprzyjać wysoki import z państw trzecich, który sprzyja nie tylko bieżącemu zużyciu, ale też budowaniu zapasów. Stabilizacja w wywozie ziarna z Ukrainy oraz dobre wyniki produkcyjne pszenicy i rzepaku w Australii, a także kukurydzy w Brazylii zwiększają możliwości eksportowe wymienionych krajów. Efektem jest wysoka dynamika unijnego importu. Za wzrost dostaw pszenicy do UE w tym sezonie odpowiada głównie Ukraina. W przypadku kukurydzy jest to Ukraina i Brazylia, a rzepaku Ukraina i Australia – mówi Grzegorz Rykaczewski, ekspert sektora rolno-spożywczego w Banku Pekao.

Zauważa, że taniejące zboża i rośliny oleiste zmniejszają presję kosztów surowca w przypadku produktów spożywczych z nich wytwarzanych, ale i pasz dla zwierząt. A to tworzy przestrzeń do spadku cen mięsa i mleka.

– Jeśli trendy obserwowane w ostatnich miesiącach się utrzymają, to w drugim i trzecim kwartale ceny surowców rolnych będą znacznie niższe niż rok wcześniej. Będzie to wynikało nie tylko z ich stopniowych spadków, ale też z wysokiej bazy roku ubiegłego. Takie otoczenie będzie wzmacniało czynniki dezinflacyjne, jeśli chodzi o żywność – uważa Grzegorz Rykaczewski.

Wskazuje też jednak produkty, których ceny w najbliższym czasie będą pozostawać wysoko. – Jest to mięso wieprzowe oraz warzywa, gdzie motorem wzrostu cen jest niska podaż w UE. W obu przypadkach ograniczenia po stronie podażowej są na tyle duże, że osłabienie notowań może nastąpić dopiero w drugiej połowie roku – mówi ekspert Banku Pekao.

Co z tymi warzywami?

Warzyw nie ma w indeksie FAO, ale na ich wysokie ceny uwagę zwraca też Artur Waraksa. – Już w grudniu zeszłego roku pojawiały się sygnały o kończących się zapasach polskich warzyw uprawianych pod osłonami. Krajowi producenci, obawiając się wysokich kosztów energii, wstrzymywali się z decyzją o dalszej uprawie. Plantacje wymagające grzania lub doświetlania nie są kontynuowane, a warzywa trzeba importować – mówi ekspert ING Banku Śląskiego. – Z kolei dostawcy na nasz rynek z południa Europy, zwłaszcza z Półwyspu Iberyjskiego, a także z północy Afryki, z Maroka, mierzą się z niższymi zbiorami na skutek niesprzyjającej pogody – dodaje.

Opowiada, że Maroko, które jest czołowym dostawcą warzyw i owoców na unijne rynki i eksportuje 90 proc. własnej produkcji, dotknęło gwałtowne ochłodzenie. Ceny na wewnętrznym rynku wzrosły, a tamtejszy rząd wprowadził zakaz eksportu niektórych warzyw do wybranych rynków z Afryki Zachodniej. – Aktualnie największy popyt z Europy dotyczy pomidorów, papryki, jagód i malin. To windowało ceny, ponieważ podaż nie nadąża za bieżącym zapotrzebowaniem odbiorców. Oprócz tego dochodzą problemy z transportem. Sytuacja jednak zaczyna się normować, koszty produkcji powoli się obniżają i w ciągu paru tygodni dostawy warzyw powinny wrócić do większych rozmiarów. W tej perspektywie, dodając do tego dobiegającą końca zimę i nadchodzące wyższe temperatury powietrza, można spodziewać się niższych stawek w sklepach. Skala obniżek nie będzie jednak duża. Większych przecen należy oczekiwać dopiero w połowie roku – przewiduje Artur Waraksa.

Sytuację na światowych rynkach żywności śledzi Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Po wybuchu wojny w Ukrainie w marcu zeszłego roku wyznaczany przez nią indeks światowych cen żywności sięgnął 159,7 pkt. Wykonał gigantyczny skok aż o ponad 18 pkt, czyli o blisko 13 proc., w porównaniu z lutym. Znalazł się tym samym na najwyższym poziomie w historii notowań, czyli od 1990 r. Od tego czasu jednak ceny żywności spadają.

Pozostało 91% artykułu
Przemysł spożywczy
Otmuchów wrócił do działalności, pod Wrocławiem czekają na falę
Przemysł spożywczy
Polscy producenci wysyłają żywność i napoje powodzianom. Woda zamiast oranżady
Przemysł spożywczy
Żabka wycofuje jeden z napojów i ostrzega klientów. Możliwe kawałki szkła
Przemysł spożywczy
Śniadanie drożeje. Masło w górę, jajek mało, następny może być chleb
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Przemysł spożywczy
Kimchi ofiarą zmian klimatu