Od wielu miesięcy trwają prace Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy. Dzisiaj, gdy rząd Mateusza Morawieckiego podkreśla znaczenie dobrych przepisów dla przedsiębiorców, jest nadzieja, że Kodeks pracy będzie wyważony, a propozycje Komisji po konsultacjach, ale i korektach zostaną wdrożone w życie.
Komisja składa się w większości z naukowców, z reguły młodszego pokolenia, którzy powołani przez stronę rządową z własnej inicjatywy lub na wniosek partnerów społecznych dostali zadanie opracowania dwóch nowych Kodeksów: indywidualnego i zbiorowego prawa pracy. Komisja ma mało czasu – zważywszy na zakres regulacji. Dlatego w przypadku indywidualnego prawa pracy zmieni się tylko część, choć podstawowa, przepisów. W przypadku zbiorowego prawa pracy trzeba się liczyć z zupełnie nową regulacją.
Przed członkami Komisji stanęło wiele dylematów. Jak osiągnąć efekt elastyczności przepisów dla pracodawcy i większej stabilności dla pracownika, jak zdecentralizować prawo pracy poprzez stosowanie układów zbiorowych czy porozumień przy tak niskim uzwiązkowieniu.
Układy zbiorowe i samozatrudnienie
Aby osiągnąć większą elastyczność prawa pracy, ale przy poszanowaniu funkcji ochronnej prawa pracy, potrzebna jest większa jego decentralizacja. Można ją osiągnąć dzięki rozwojowi układów zbiorowych pracy, w szczególności układów zakładowych. Ponadzakładowe, których tak chcą związki zawodowe, są na tym etapie trudne do wypracowania. Dekompozycja jednych branż i nowe zupełnie nieuzwiązkowione sektory gospodarki nie dają dziś szans na rozwój układów ponadzakładowych. Ale prawo zakładowe ma przyszłość, choć warunkiem jest dobra konstrukcja przedstawicielstwa załogi, do której na tym etapie prac Komisji mam zastrzeżenia, oraz układy zbiorowe oparte na zasadzie swobody umów.
W propozycjach Komisji Kodyfikacyjnej przedstawicielstwo pracownicze to z jednej strony jak dotychczas zakładowa organizacja związkowa, a w razie jej braku możliwość powołania przedstawicielstwa już przez trzech uprawnionych pracowników, którzy korzystać będą z opieki jednej z central związkowych, reprezentowanej w RDS. Dodatkowo wprowadzono możliwość uzyskania reprezentatywności dzięki poparciu załogi. Ta łatwość tworzenia przedstawicielstwa i zyskania reprezentatywności ma ułatwić działalność związków zawodowych w mniejszych firmach, a co za tym idzie – zawierania układów.