Adwokat, który znęcał się nad żoną ma szansę na powrót do zawodu

Sąd Najwyższy uchylił wyrok wydalenia z zawodu adwokata Krzysztofa S. skazanego za znęcanie się nad żoną i nakazał ponownie rozpoznać sprawę. Prawnik zyskał szansę na powrót do zawodu.

Publikacja: 22.03.2024 15:58

Adwokat, który znęcał się nad żoną ma szansę na powrót do zawodu

Foto: Adobe Stock

Przyczyną uchylenia wyroku dyscyplinarnego było orzekanie przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury bez obecności obrońcy obwinionego adwokata. A obecność ta – jak stwierdziła Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN - była obligatoryjna z uwagi na stwierdzone zaburzenia psychiczne mężczyzny.

Adwokat znęcał się nad żoną, „bił, wyzywał, poniżał”

Sprawa dotyczy warszawskiego adwokata, który działał m.in. w fundacji pomagającej ofiarom przemocy domowej. Mężczyzna sam jednak dopuścił się tego przestępstwa wobec swojej żony. Znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. Jak ustalił sąd, wyzwał i poniżał kobietę. Wielokrotnie bił ją pięściami i kopał. W marcu 2018 r. w jednej z awantur pod pretekstem zgubienia telefonu uderzył żonę kilkakrotnie metalową misą w głowę, po czym wyszedł do sądu na rozprawę.

Czytaj więcej

Warszawski adwokat Krzysztof S. miał znęcać się nad żoną. Trafił do aresztu

Kobieta trafiła do szpitala ze złamaną kością oczodołu i rozciętym łukiem brwiowym. Adwokat został zatrzymany i trafił aresztu. W sierpniu 2020 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy uznał go winnym znęcania się nad żoną i skazał go za to na karę 3 miesięcy więzienia i 2 lat wykonywania nieodpłatnie prac społecznych.

Oprócz sprawy karnej przeciwko Krzysztofowi S. toczyło się też postępowanie dyscyplinarne. W sierpniu 2021 r. adwokacki sąd dyscyplinarny wydalił go z zawodu. Mężczyzna odwołał się od tego orzeczenia. Jednak bez skutku. Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury utrzymał wyrok usunięci go z zawodu. W konsekwencji obrońca adwokata wniósł kasację do SN domagając się uchylenia orzeczenia i ponownego rozpoznania sprawy. Podniósł przy tym szereg zarzutów w tym m.in. prowadzenie postępowania odwoławczego przez sąd adwokacki bez obecności obrońcy obwinionego.

SN uchylił wyrok, mężczyzna nie miał obrońcy

I to właśnie ten zarzut przesądził o uchyleniu przez SN wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. Stwierdzono bowiem, że wystąpiła bezwzględna przyczyna odwoławcza. Sąd zauważył, że obrońca Krzysztofa S. był nieobecny w postępowaniu przed sądem adwokackim II instancji. A w tym przypadku była ona obligatoryjna.

Zgodnie z art. 79 par. 1 k.p.k. obecność obrońcy jest obowiązkowa jeśli zachodzi uzasadniona wątpliwość, że stan zdrowia psychicznego oskarżonego pozwala na prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny.

Problemy psychiczne Krzysztofa S. zostały stwierdzone przez biegłego psychiatrę już w 2021 r. W związku z tym warszawski samorząd adwokacki wydał postanowienie o jego trwałej niezdolności do wykonywania zawodu adwokata.

- Posiadając wiedzę o stanie psychicznym obwinionego nabytą na podstawę informacji znajdujących się w aktach sprawy, sąd odwoławczy powinien zatem z urzędu dostrzec, że w sprawie występuje konieczność zastosowania instytucji obligatoryjnej obrony w celu zagwarantowania adw. Krzysztofowi S. prawidłowej realizacji jego procesowych uprawnień – zauważył SN.  Stwierdził przy tym, że sąd II instancji „nie miał w polu widzenia tej okoliczności i prowadził rozprawę pod nieobecność obrońcy obwinionego”.

Ostatecznie sprawa Krzysztofa S. wróci do Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury, który rozpatrzy ją ponownie. Tym razem jednak z udziałem obrońcy mężczyzny.

Sygnatura akt II ZK 44/23

Przyczyną uchylenia wyroku dyscyplinarnego było orzekanie przez Wyższy Sąd Dyscyplinarny Adwokatury bez obecności obrońcy obwinionego adwokata. A obecność ta – jak stwierdziła Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN - była obligatoryjna z uwagi na stwierdzone zaburzenia psychiczne mężczyzny.

Adwokat znęcał się nad żoną, „bił, wyzywał, poniżał”

Pozostało 91% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Prawo karne
Powódź 2024. Szaber to kradzież zasługująca na szczególne potępienie