Ponad 45 proc. pracowników w Europie deklaruje zadowolenie ze swego work-life balance, czyli równowagi między życiem prywatnym a zawodowym – dowodzą udostępnione „Rzeczpospolitej” wyniki badania firmy SD Worx (dostawcy usług kadrowo-płacowych), które objęło 17 państw Europy, w tym Polskę. Nad Wisłą zadowolenie z work-life balance jest nieco poniżej średniej we wszystkich badanych krajach.
U nas deklaruje je niespełna 44 proc. pracowników, czyli znacząco mniejsza grupa niż w Finlandii, Belgii i Danii, gdzie odsetek zadowolonych jest najwyższy; w krajach-rekordzistach work-life balance ponad połowa badanych wysoko ocenia swoją równowagę między pracą i życiem prywatnym.
Za to Polacy dość często (prawie co trzeci) odczuli tu poprawę w ciągu ostatniego roku, gdy wiele firm wprowadziło już na stałe większą elastyczność pracy. Często uwzględnia ona tzw. home office, czyli zdalną pracę z domu, która pozwala zaoszczędzić sporo czasu na codziennych dojazdach do biura.
Zdalna praca ułatwia, ale i utrudnia work-life balance
Prawie 44 proc. badanych pracowników przyznaje, że wolą pracować z domu a ponad połowa ocenia, że taki tryb pracy przekłada się na ich większą produktywność. Z drugiej strony, jeszcze więcej, bo niemal 52 proc. pracowników zauważa, że wykonując obowiązki służbowe z domu, pracują dłużej. Tym bardziej, że prawie czterech na dziesięciu badanych sprawdza po godzinach pocztę i odpowiada na maile lub telefony.
- Podczas pandemii przekonaliśmy się, że można efektywnie pracować z domu, ale jednocześnie już wtedy wiele osób dostrzegło związane z tym ryzyko zacierania się granic między życiem prywatnym i zawodowym – zwraca uwagę Krzysztof Kosy, psycholog biznesu. Dodaje, że pracując z domu możemy w ciągu dnia zrobić pranie, czy ugotować obiad, lecz potem często pracujemy znacznie dłużej.