Kilka czynników: wzrost kosztów zatrudnienia, kłopoty ze znalezieniem odpowiednich kandydatów, niepewność sytuacji gospodarczej oraz mniejszy popyt na towary i usługi, powodują, że przedsiębiorcy ostrożnie mówią o planach zatrudnienia. 77 proc. szefów mikro-, małych i średnich firm, nie zamierza zmieniać zatrudnienia w najbliższych miesiącach. Tylko nieliczni (3 proc.) planują redukcje. Takie są wyniki badania „Mikro, małe i średnie firmy o usługach finansowych” przeprowadzonego przez CBM Indicator dla Związku Banków Polskich. Co dziesiąta firma będzie prowadziła rekrutacje, ale tyle samo przyznało, że trudno jest odpowiedzieć konkretnie na pytanie o plany zatrudnieniowe.
Profesor Maria Drozdowicz z SGH, która co miesiąc przygotowuje Wskaźnik Rynku Pacy (WPR) BIEC, zwraca uwagę na to, iż wraz ze spowolnieniem gospodarczym zmniejszyła się liczba ofert w urzędach pracy i na internetowych portalach.
– Zmniejszony popyt na pracę sygnalizują również badania koniunktury prowadzone przez GUS. Wskazują one na przewagę firm planujących w najbliższym czasie redukcje zatrudnienia nad odsetkiem firm zamierzających zwiększyć liczbę pracowników. Optymizmem napawa to, że w ostatnich miesiącach przewaga deklaracji o zwolnieniach systematycznie się zmniejsza. Przed rokiem sięgała ona blisko 14 pkt proc., zaś w ostatnich badaniach spadła do niecałych 6 pkt proc. Najprawdopodobniej deklaracje przedsiębiorców bardziej odzwierciedlają ich pesymistyczne nastroje wynikające z szybko rosnących kosztów pracy przy spadającej jej wydajności niż faktyczne zamiary.
Czytaj więcej
Spadek liczby ogłoszeń o pracy w ujęciu rocznym dotyczy wszystkich branż pomimo lekkiego ożywienia w sierpniu.