Piotr Serafin funkcję komisarza UE ds. budżetu obejmie prawdopodobnie 1 grudnia. Ale już teraz przewodnicząca Komisji Europejskiej organizuje mu najważniejsze zadanie: projekt budżetu UE na lata 2028-34. Z dokumentu, który widziała „Rzeczpospolita”, wynika, że Niemka chce demontażu polityki regionalnej.
Ursula von der Leyen zmienia unijną politykę regionalną. Rząd ma zastąpić regiony
Zamiast 530 obecnie działających programów (w tym 398 dotyczących polityki spójności), Ursula von der Leyen proponuje 27 narodowych programów operacyjnych. W każdym takim programie będą wszystkie wydatki do tej pory składające się na politykę spójności i politykę rolną, w tym nawet dopłaty dla rolników. Programy będą podzielone na sektory, np. transport, energia, rolnictwo, czy sprawy wewnętrzne i migracja. Wszystko pod hasłem uproszczenia. Drugim sloganem powtarzanym przez von der Leyen jest elastyczność. Jej zwiększeniu ma służyć zasada corocznego przeglądu wieloletniego budżetu. Raz przyznane pieniądze mogłyby być więc w razie potrzeby przesuwane na inny cel.
Eksperci, z którymi nieoficjalnie rozmawiała „Rz”, nie mają wątpliwości, że ta propozycja to likwidacja polityki regionalnej, której von der Leyen ewidentnie nie lubi.
Pieniądze przekazywane dziś regionom, i przez nich w dużej części (2/3 unijnych funduszy strukturalnych) zarządzane, byłyby dawane rządom państw członkowskich. I te dzieliłyby je według własnego uznania.