O inicjatywie poinformował dziennik “Financial Times”. Według doniesień brytyjskiej gazety Komisja Europejska ma jeszcze w tym tygodniu wysłać państwom członkowskim wytyczne precyzujące, że można pieniądze z polityki spójności przeznaczać na cele wojskowe, takie jak budowa mostów, czy innej infrastruktury transportowej dla wojska, ale także wzmocnienie produkcji amunicji. Bruksela ma argumentować, że nie jest to żadna zmiana kryteriów, tylko przypomnienie, że są one elastyczne. Bo przecież już teraz można finansować inwestycje podwójnego - cywilnego i wojskowego - zastosowania.
Czytaj więcej
Zamiast lamentować nad wygraną Donalda Trumpa i snuć obawy dotyczące naszego bezpieczeństwa, warto spojrzeć między Bug a Odrę i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy my sami na pewno dobrze wypełniamy własne zobowiązania w sferze bezpieczeństwa. A tu można mieć wątpliwości.
Dozbroić Europę
Powód? UE potrzebuje gigantycznych inwestycji w obronność. Z jednej strony rośnie zagrożenie ze strony Rosji, z drugiej słabną gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA. Nowy prezydent Donald Trump albo w ogóle je wycofa, w scenariuszu radykalnym, albo zażąda od UE znaczącego wzrostu wydatków na obronność. W obu opcjach potrzebne jest znaczące dozbrojenie Starego Kontynentu.
A pieniędzy na to nie ma. Państwa członkowskie finansują inwestycje wojskowe z własnych budżetów i muszą one konkurować z innymi celami krajowymi, jak edukacja, bezpieczeństwo wewnętrzne, służba zdrowia, czy polityka społeczna. Natomiast unijny budżet na lata 2021-27 jest już rozdzielony i w znaczącej części finansuje politykę spójności, czyli takie inwestycje, których celem jest zbliżanie regionów, jeśli chodzi o ich poziom rozwoju gospodarczego i zamożności. Polityka spójności jest na początku okresu finansowego dzielona na tzw. koperty narodowe - każdy kraj ma określoną kwotę pieniędzy do wydania na inwestycje zapisane w uzgodnionych z Brukselą programach. Teraz KE mówi, że z tych pieniędzy, w większości już przeznaczonych na inne inne cele, można też finansować obronę.
Czytaj więcej
Środki, które miały wspomóc zawieszoną inwestycję amerykańskiego giganta, mogą trafić na rozwój zbrojeniówki. Takie rozmowy odbyły się między Ministerstwem Rozwoju i Kancelarią Premiera.