Fakt, że pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski jest zakażony, wyszedł przez przypadek w związku z przygotowaniami do wizyty amerykańskiego sekretarza stanu Mike'a Pompeo (odbyła się w sobotę 15 sierpnia). – Obecnie zasady są takie, że delegacje – te przyjeżdżające oraz gospodarzy – poddają się testom na obecność koronawirusa. Minister Naimski miał wziąć udział w spotkaniu z Pompeo, więc dzień wcześniej został przebadany. I wtedy jego wynik okazał się pozytywny. Wcześniej nie miał żadnych objawów – mówi nam osoba związana z Kancelarią Premiera.
Naimski trzy dni wcześniej brał udział w spotkaniu roboczym w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog". Na spotkaniu było ok. 30 osób: szefowie górniczych związków zawodowych, eksperci, prezesi spółek, wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin oraz Michał Kurtyka, minister klimatu. Zespół do spraw transformacji górnictwa miał do końca września przygotować propozycje zmian, a najbliższe spotkanie – już w dużej grupie osób, m.in. ze związkowcami oraz ekspertami – miało odbyć się we wtorek. Zostało odwołane.
Jak zapewnia ministerstwo „spotkanie odbyło się z zachowaniem reżimu sanitarnego. W trosce o bezpieczeństwo, dzień przed nim, zmniejszono ilość uczestników".
Negatywny wynik na obecność koronawirusa ma minister Jacek Sasin. Pozytywny wynik ma natomiast Michał Kurtyka, minister klimatu, okazało się po południu.
Resort aktywów państwowych przyznaje, że „decyzja o terminie kolejnego spotkania nie została jeszcze ustalona. Na chwilę obecną rozważamy organizację spotkań w formie zdalnej. Zależy nam na kontynuowaniu rozmów o przyszłości polskiego górnictwa" – zapewnia resort.