Mecenasa Dubois pytano o zarzuty, jakie stawia on prokuratorowi z Wrocławia, Łukaszowi Kudykowi, któremu zarzuca złamanie tajemnicy adwokackiej. Chodzi o pozyskanie korespondencji z adwokatem z telefonu Janusza Palikota. Kudyk przyznaje, że takie informacje zostały pozyskane, ale dodaje, że Dubois nie był jeszcze wówczas obrońcą Palikota. Dlaczego władze prokuratury, na czele z prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem nie reagują?
Obrońca Janusza Palikota o działaniach prokuratury w sprawie jego klienta: Chcą uniemożliwić funkcjonowanie nowych władz prokuratury
- Jest to bardzo przykre, natomiast na usprawiedliwienie władz prokuratury muszę powiedzieć, że na pewno oni muszą to sprawdzić. Samo oświadczenie adwokata nie jest dowodem w sprawie - odparł.
Czytaj więcej
Minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar w niedzielę wieczorem po raz pierwszy publicznie zabrał głos w sprawie złamania tajemnicy adwokackiej przez prokuratorów, którzy zatrzymali Janusza Palikota.
Prokuratorowi Kudykowi mecenas Dubois zarzuca „mylenie się z faktami”. - Ja byłem obrońcą (Palikota) od maja 2023 roku w innej sprawie karnej, więc to, co mówił pan prokurator na konferencji, było poza faktami i w ogóle nie odnosi się do stanu faktycznego. Każda minuta tego pana w budynku prokuratury, a zwłaszcza przy tej sprawie, jest po prostu kompromitacją dla tej instytucji - stwierdził mecenas Dubois.
- Jest pytanie czy prokuratura jest w stanie zmierzyć się sama z sobą, pozbyć się tego, co w ciągu ostatnich ośmiu lat, za ministrowania Zbigniewa Ziobry, złego się stało – kontynuował adwokat.