Jak informuje OKO.press, rzecznik Radzik wezwał prezesa Krygielskiego do złożenia wyjaśnień w sprawie „możliwości popełnienia przewinienia dyscyplinarnego z artykułu 107 paragraf 1 punkty 1 i 5” ustawy o ustroju sądów powszechnych. Przepisy te dotyczą oczywistej i rażącej obrazy przepisów oraz uchybienia godności urzędu sędziego.
Nawacki odmawia, Krygielski obniża uposażenie
W ocenie zastępcy rzecznika dysycypliny sędziowskiej prezes Krygielski przekroczył swoje uprawnienia oraz w „sposób złośliwy” naruszył prawa pracownika, czyli sędziego Macieja Nawackiego. Krygielski jest następcą Nawackiego, którego minister Adam Bodnar odwołał w marcu z funkcji prezesa. Obecnie Nawacki jest szeregowym sędzią rejonowym. Pozostaje też członkiem neo-Krajowej Rady Sądownictwa. W czasie swojej prezesury Nawacki podarł uchwałę olsztyńskich sędziów oraz odsunął od orzekania sędziego Pawła Juszczyszyna, a potem nie dopuszczał go do orzekania mimo orzeczeń sądowych, które mu to nakazywały.
Czytaj więcej
- Maciej Nawacki nie uznaje mnie jako prezesa. Nie uznaje mojej decyzji o tym, że nie ma już mniejszej liczby spraw, tylko jest normalnie losowany, jak inni sędziowie - powiedział TOK FM Krzysztof Krygielski, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie. Na stronie sądu opublikowano jego przeprosiny za szykany, jakie spotkały sędziego Pawła Juszczyczyna ze strony Nawackiego.
Jako sędzia w wydziale gospodarczym SR w Olsztynie Nawacki odmawia orzekania w pełnym zakresie tłumacząc, że nie pozwalają mu na to obowiązki członka KRS. Nie przekonał prezesa Krygielskiego, który wydał we wrześniu postanowienie o obniżeniu Nawackiemu wynagrodzenie za wrzesień o 50 procent.
Radzik uważa, że nie miał do tego kompetencji, bo wynagrodzenie sędziego jest regulowane ustawowo. Naruszył więc niezawisłość sędziowską Nawackiego i jego konstytucyjne prawo do wynagrodzenia. Zarzuca wręcz Krygielskiemu przestępstwo przekroczenia uprawnień z artykułu 231 kodeksu karnego oraz naruszenie praw pracowniczych Nawackiego z artykułu 218 kodeksu karnego.